W sobotę podczas wymiany klocków i tarcz z tyłu doznałem szoku. Mianowicie zauważyłem, że jest tylko jeden czujnik zużycia kloców hamulcowych i to od strony pasażera. Pierwszy raz się spotkałem z czymś takim, w autach które posiadałem do tej pory wasze były czujniki na każdym kole. Tu na lewym tyle klocka +/- 3mm za to z prawej strony gdzie czujnik klocka było jeszcze ok 5mm. Co to za oszczędności? Konstruktorzy bali się, że czujnik więcej który waży 50g zbyt zwiększy wagę auta? Chyba, że mam coś nie tak z autem.

Dama zakupiona na różne kraje + moc silnika może posiadać od:
słownie - jednego do ośmiu czujników zużycia klocków hamulcowych.
To polityka f-my.
Na czym polega? Na pieniądzach.Widocznie i na tym zarabia.