adamp. pisze:Przecież na mokrym nawet ciężko tym ruszyć żeby kontrola trakcji zaraz nie zaświeciła... już nie mówię o samej jeździe. To moje zdanie na temat tej opony. Przykro mi, że kogoś ta opinia uraża ale cóż ktoś może dzięki temu dorzuci kilka złotych i kupi coś lepszego.
Kurcze u mnie ciężko zerwać, ale ja mam tylko c200k. Przy ruszaniu na mokrym nie czuje różnicy w porównaniu do gy assimetric 3. Na zakrętach tamta była lepsza, cichsza i trochę lepsza w kwestii aquaplaningu. Ae w Dębicy w sumie w głębokiej kałuży poczułem go raz. To naprawdę spoko opona. Nie mówię tego złośliwie, tylko poważnie: sprawdź zawieszenie, szczególnie geometrię i amortyzatory. Tuleje tylnej belki tez dają symptomy pływania na zakręcie.
Opony założone i jestem pełen podziwu. Na tyle coężko zerwać orzyczepność na suchym jak i mokrym. Samochód prowadzi się o wiele lepiej od Continental SportContact 5 - moim zdaniem Nexen Nfera SU1 to naprawde spoko opona, nie byłem pozytywnie nastawiony ale teraz zmieniam zdanie.
Auto zarejestrowane. Dodatkowo wymieniłem podświetlenie tablicy na LED, naprawiłem pokrętło sterowania comand, wymienione sprzęgło alternatora plus przegląd zawieszenia.
tedi944 pisze: ↑2 maja 2019, o 21:52
Ja mam 225x40x18 i ciśnienie 2,6 na przodzie i 255x35x18 i ciśnienie 2,7 na tyle
Ja u siebie wprawdzie nie jeżdże na Debicach ale ciśnienie mam ustawione na 34psi przód i 38psi tył
Przód: 225/40/18
Tył: 255/35/18
Na samym początku jak jeździłem z ciśnieniem 32psi na przodzie tak jak zaleca producent to miałem problem z dość szybkim zużywaniem się bieżnika od storny zewnętrznej na obu oponach, zbyt agresywna jazda w łukach itp. nie jestem sam z problemem bo wielu użytkowników W204 szczególnie po lifcie zaobserwowało ten problem na innych forach, od tamtego moomentu ciśnienie na przodzie 34psi i zużycie opon na przodzie jest równomierne. Tył ściera się równiótko.
Mam standardowe 17 - przód 2.3, tył 2.8.
Dwa tygodnie temu byłem wymieniać przednie opony na nowe i miałem w nich 2.7 i sądziłem że to jednak sporo za dużo.
Nexeny są bardzo dobre. Jeżdżę na nich już 2 rok w Omedze. No i rewelacja. A juz na mokrym to przy wysokich prędkościach w ulewnym deszczu nie czułem niczego niepokojocego. Też je mogę polecić
Czy czujnik temperatury paliwa kupowałeś jakiś konkretny, w sensie konkretna firma.
Dzisiaj wyskoczył mi błąd i po diagnozie jest to właśnie ten czujnik.
Problem jest taki, że mam na nim napisane Sitron TR-100 >PA66 -GF30<
... i za cholerę nie mogę znaleźć identycznego w necie.
stąd moje pytanie, czym się kierowałeś wybierając czujnik, bo ceny wahają się od 40 do 150zł.