Witam Panowie,

W poprzednim miesiącu znalazłem plamę oleju pod autem, auto poszło na serwis, wymienili obudowę filtra oleju, jakieś uszczelki i przez chwilę był spokój. Rachunek mnie wyniósł niemalże 3.5k pln.

W sobotę natomiast znalazłem pod autem dziwną plamę, około 10 cm od przedniego lewego koła znalazła się jakby mieszanina wody z olejem. Dotykałem tego palcami i nie zostawiało śladów, zapach raczej też dość delikatny, lecz było ogólnie lepkie. Wiecie co to może być?
W załączniku dodaje zdjęcie plamy i zdjęcie tego spoconego miejsca od spodu. Minęły 2 dni i plama nie wyschła, stąd jestem pewien, że sama woda to to nie jest.

Podejrzewam (i mam nadzieję), że to co znalazłem to po prostu woda skapująca z klimatyzacji, wymieszała się z jakimiś zabrudzeniami po oleju, które zostały po ostatniej usterce - ale nie jestem jakimś znawcą, więc stwierdziłem, że założę konto na forum i dopytam osób z większą wiedzą na ten temat.

Planuję jutro zadzwonić do serwisu i umówić się na jakąś wizytę w celu weryfikacji przez kogoś na żywo, lecz chciałbym też dowiedzieć się od was co to może być? W internecie nie byłem w stanie zweryfikować jaki dokładnie to może być płyn.

Z góry dzięki!

Witam.Na plamę z klimy to raczej nie wygląda(spust jest w innym miejscu) Po mojemu albo puszcza to co robili w ASO lub jest to coś od płynu wspomagania,Ale jest to moje zdanie.


Powodzenia





Bodo-K C180 cdi

Bodo-K pisze: ↑26 lut 2024, o 23:13 Witam.Na plamę z klimy to raczej nie wygląda(spust jest w innym miejscu) Po mojemu albo puszcza to co robili w ASO lub jest to coś od płynu wspomagania,Ale jest to moje zdanie.


Powodzenia

Bodo-K C180 cdi

Dzięki bardzo za odpowiedź!
Z tego co czytam i patrzę na umiejscowienie płynu wspomagania to wygląda jakby to było dosłownie to, ale kolor i fakt dość dużej ilości "wodnej" cieczy trochę mnie zastanawia.
Na zdjęciu wyglądało dość czarno a na nagraniu widać, że jest to bardziej wymieszane.
Dorzucam jeszcze nagranie z soboty, gdy to znalazłem
Link do nagrania: https://streamable.com/jiwoqd

Update:
Oddałem auto do serwisu, okazało się, że poprzedni właściciel po taniości podkleił misę olejową, z której przeciekają małe ilości oleju.
Poza tym termostat był uszkodzony, z niego kapał płyn od chłodzenia.

Naprawa to w skrócie nowy termostat, nowa misa, płyn do chłodzenia, wszystkie uszczelki/śruby do zamontowania nowych rzeczy.
Koszt całej operacji ma wynieść około 6.2k.
Biorąc pod uwagę, że miesiąc temu za akcję z filtrem zapłaciłem prawie 3.5k to wychodzą dość drogie 2 miesiące użytkowania auta (prawie 10k)

W maju zbliża się jeszcze coroczny serwis i mam nadzieję, że to będzie ostatnia wizyta w serwisie w tym roku