Witam wszystkich... po przeczytaniu postów sam zainteresowałem się tym tematem termostatu i zauważyłem ze faktycznie u mnie też tak jest od jakiegoś czasu ze temperatura ledwo przekracza 60 stopni podczas jazdy nawet kiedy zrobię 30 km po mieście... a kiedy auto stoi i chodzi na wolnych obrotach dochodzi do 90 stopni aby kiedy rusze i jadę to spada do 60 stopni troszkę poniżej... jutro jadę na wymianę termostatu może będzie oki...

Miałem identyczny obiaw. Wymiana termostatu pomogła i teraz rozgrzewa się szybciutko do tych 90 stopni i trzyma, bezwzględu z jaką prędkością jade :D i gdzie.

a po jakim czasie powinien się dogrzać do 90 stopni ?
Bo u siebie też zauważyłem ,że jak zrobię 30 km teraz przy tych mrozach to łapie ledwo 60 stopni

Wymień termostat i tyle.

a jaki to koszt i czy można to samemu zrobić ?

Jak Ci się chce możesz zrobic samemu, choć mnie to by się nie chciało z tym bawić. Nie pamiętam ile teraz kosztuje....zadzwoń do aso i spytaj. Nie jest to jakiś zakup rujnujacy . Co do wymiany, to spuszczasz część plynu chłodzącego i wymieniasz, choć jak się pytasz czy sam dasz radę, to lepiej oddaj tą robotę mechanikowi...... nie jest to droga naprawa :) W silnikach m271 jest w tym kolanku z tworzywa od frontu na glowicy pod magnesami. Co prawda to cgi, ale powinno być tak samo. Sposób wymiany opisany na forum w203 w manualach.

Arczii wymień termostat i po problemie tez tak miałem... koszt jest nie duży i można samemu tylko trzeba mieć kanał żeby spuścić płyn z chłodnicy...

Co do stuku na zimnym to też dręczył mnie ten objaw.
Obecnie wymieniłem olej 7kkm temu i do tego zalałem Ceratec LM i stuku nie ma - zimny odpala jakby był ciepły.

diabeelek pisze:Co do stuku na zimnym to też dręczył mnie ten objaw.
Obecnie wymieniłem olej 7kkm temu i do tego zalałem Ceratec LM i stuku nie ma - zimny odpala jakby był ciepły.

przy jakim przebiegu zalałeś tego cerateca ? od kiedy stosujesz ceramizery ?

stosowałem ceramizer w benzyniaku od nowości i faktycznie polecam ale do klekotów doradzali mi żeby nie lać zwłaszcza do klekotów z większym przebiegiem ze może zaszkodzić

Jaki są Twoje doświadczenia z ceramzerami w dieselu ?

Zalałem przy przebiegu 291kkm, żadnych negatywów nie zauważyłem, oglądałem testy na yt jak wpływa ten ceratec na olej i czytałem testy długodystansowe (niesponsorowane), po drugie znam pasjonatów marki MB którzy też używają Ceratec'a od LM i naprawdę robią dużo kilometrów.
Ja zauważyłem na pewno lekki start przy mrozie - zupełnie nic nie klekocze.
Jak obejrzysz sobie testy na yt to zobaczysz dlaczego.

No ja w benzyniaku zalałem "Ceramizer" ten Polski przy 60 kliku tyś bo mi dzwoniły zawory przy 2 - 2,5 tyś obrótów a po ponad 500 km przestały dzwonić a silnik chodzi tak cicho że jak odpalę to muszę drzwi od auta otworzyć żeby usłyszeć motor fakt że to tylko 1300 cm3 poj. ale tak się zmieniła kultura pracy silnika. Co do klekotów nie oczekuje że będzie chodzić jak benzynka ale oczekuje delikatnej zmiany kultury pracy na + no i właśnie przy mrozach żeby lepiej odpalał bez klekotu na początku choć u mnie pewnie problem by się rozwiązał jakbym wlał mu 0W30 zamiast 5W30. Zawsze chciałem zalać jakiś ceramizer do Diesla ale dużo osób mi odradzało ale teraz ten Ceratec mnie zaintrygował.

Ja i nie tylko ja jestem zadowolony :)
Zmianę słychać po przejechaniu około 5kkm.
Poczytaj sobie w googlach testy i zdecyduj sam :)
Na stronie LM też jest oficjalny test tego cuda z opinią zakładu "jakiegoś"
Na pewno nic Ci się nie zepsuje :)

diabeelek pisze: Na pewno nic Ci się nie zepsuje :)

zalałem wracając z pracy

.

esener303 pisze:

diabeelek pisze: Na pewno nic Ci się nie zepsuje :)

zalałem wracając z pracy

To teraz trochę poczekasz na efekty :) daj znać znać :)

Tutaj fajna recenzja podzielona na 3 etapy:
http://uszlachetniacze.blogspot.com/201 ... iczna.html