Witam serdecznie wszystkich użytkowników Forum
od 2 lat jestem szczęśliwym posiadaczem w204 2011r. 1.8 kompressor pokochałem te auto od pierwszego wejrzenia ..... pięknie się sprawowało ,chwaliłem się nim o jego bezawaryjności ;)
Do dzisiaj ,
....ruszając ze świateł i skręcając w lewo po 200 metrach silnik mi zgasł.Dodam tylko ,że wcześniej chrobotało, Po odholowaniu pojazdu do serwisu (nie MB ,) pracownik poinformował mnie ,że brak kompresji i co wiąże się z tym ,że silnik to trup.
pozdrawiam
Przemek

Wspólczuje, ale to wrozenie z fusow. Nie da rady Ci pomoc na podstawie okreslenia "cos chobotało"

Moze zerwal sie rozrzad?

witam dzięki za odpowiedzi
tak najprawdopodobniej zerwał się łańcuch już teraz wiem skąd był ten dziwny dźwięk (chrobotanie) to był rozpadający się łańcuch . Nigdy nie przypuszczałem ,że może zerwać się łancuch :o , a chrobotanie potraktowałem jako element zewnętrzny silnika i miałem to wymienić na dniach przy wymianie opon ........

Faktycznie nieco przykra historia, mam nadzieję, że uda Ci się stosunkowo szybko przywrócić autko do życia i niedużym kosztem.
Stwierdzenie "brak kompresji" wg. mnie jest zbyt ogólne żeby wyceniać naprawę na aż 10 tysięcy zł. Całkiem niedawno spotkałem się z brakiem kompresji w silniku z peugeot 307 i pomogła regeneracja głowicy za 600 zł + wymiana zaworów 400 zł, robocizna we własnym zakresie. Problemem były powypalane gniazda zaworów i upalone dwa talerzyki zaworów całkowicie. Także warto być dobrej myśli.

może ktoś mi pomoże określić jaki rodzaj silnika (model )jest u mnie jak diagnoza się potwierdzi będę szukał nowego motoru

Numeer Twojego silnika to: 271820 30 215274

Jest to silnik M271 CGI czyli doładowany turbiną. Szkoda, że stało się co się stało ale to mi raczej wygląda na łańcuch. Może, nie zerwany bo usiałby być w stanie bardzo tragicznym a obstawiałnbym bardziej, że przeskoczył i to dość sporo. Najlepiej samochód zawieś do serwisu który specjalizuje się w MB. Koszt naprawy może być duży w zależności czy tylko głowica dostąła po dupie czy też dół silnika jest do wyrzucenia

Pozdrawiam ktos92

No jak rzęcholiło tzn że już był rozciągnięty i pewnie zęby kół zębatych połamało. Szkoda że nic z tym nie zrobiłeś i tak jeździłeś sobie z kontrolką CHECK ENGINE 2 lata. Dla mnie to nie do pomyślenia ale OK jestem w stanie przyjąć do wiadomości taką sytuację. Ciężko wywnioskować co mogło się stać ale jeśli faktycznie łańcuch oraz połamane zęby to pewnie przeskoczył o kilka zębów i efekt własnie taki jaki masz. Módl się żeby Ci nie rozwaliło środka silnika bo wtedy koszty wzrosną znacznie i tak jak na początku byłby to koszt nowego łańcucha + regeneracja kół zębatych + robocizna tak teraz będzie zabawa a cena naprawy znaczna. Jak przeskoczyło o nawet jeden ząbek na kole albo więcej to też kompresji nie będzie bo juz rozrząd nie współgra z wałkiem zmiennych faz.

Proszę mnie poprawić jak coś pomieszałem :)

Skąd jesteś kolego ?

Powodzenia i daj znać co się stało faktycznie.

Esener

jeżdziłem na tym chroboczącym łańcuchu od ok 2 miesięcy :) myśląc ,że to element zewnętrzny silnika



pozdrawiam

Nie ma co się tutaj pastwić nad kolegą. Pojedź tylko do ogarniętego mechanika od MB inaczej ksozta możesz mieć jeszcze większe jak Ci to zrobi na odwal się

Łańcuch raczej się nie zerwał, ale był na tyle mocno rozciągnięty ( czyli brak synchronizacji między wałkiem rozrządu a korbowym- błąd) że w końcu zaczął niszczyć koła zębate aż doszlo do przeskoku. Pewnie kolizja tłoka z zawoarmi.

Ciekawe jaki auto miało przebieg? ale faktyczny...

Piotrek

Samochód kupiony w polskim salonie serwisowany od samego początku ja jestem drugim właścicielem.
Przebeig 174 000
OSTATNIO wymieniałem olej i filtry itp w serwisie Mercedes-Benz
:O
jeszcze tam nie byłem(serwis MB) bo wiem czym to się skończy i za ile ..............

Przepraszam źle doczytałem że 2 lata, nie znam nikogo z Białegostoku więc nie polecę ....

Na check engine ja nie jezdzilem nigdy w zadnym aucie... Nie mowiac, przez kilka miesiecy... Ze swiecaca poduszka spoko, ale nie z check engine bez diagnozy...
Lancuch jak sie zerwal/przeskoczyl/zmielil zeby na kolach to bez rozebrania nie oszacujesz szkody. Jezeli sprawdzali kompresje, to znaczy, ze silnik kreci, wiec dobry znak. Kompresji nie bedzie, jak rozrzad przeskoczyl/zerwal sie... To oczywiste przecierz... Zmien warsztat...
Auto polski salon, 2gi wlasciciel, serwis od poczatku w ASO... Wiesz, moj mechanik to dawno by Ci powiedzial, ze masz rozrzad do roboty po samym chrobotaniu. Zreszta, ja bym Ci to powiedzial a mechanikiem nei jestem. Do tego rozrzad polecial przy 170tys km calkowicie, wiec pewnie olej tez nie byl czesto zmieniany i najwyzszych lotow...
Wycene ze szklanej kuli zignoruj... Bez rozebrania motoru nic nie powiesz. Jak tloki nie oberwaly i dol jest caly, zamkniesz sie w polowie kwoty, ktora podali...