Mozesz mieszac te same lepkosci jak spelniaja ta sama norme. Bez obaw. Oba sa produktami podobnej klasy. Komputer ostrzeze zanim bedzie za pozno :) Jak jest w polowie po nocce, to ja bym dolal troche. Jak po minucie od zgaszenia to zostaw. Generalnie komputer daje znac o koniecznosci dolewki (np dolej litr), zanim spadnie ponizej wymaganego poziomu. Choc oczywiscie lepiej unikac takiej sytuacji. Ale w twoim aucie raczej nie sadze, zebys mail jakiekolwiek problemy. Ew jak bedziesz znow jechal 200km/h (oczywiscie po niemieckich autostradach ), to przy tankowaniu warto zajrzec pod maske i wyciagnac bagnet... To dobre nawyki...

Połowę bagnetu mam po około 2 minutach od zgaszenia.
Po nocy pokazuje mi prawie 3/4 bagnetu - to możliwe aby tyle czasu było potrzeba aby cały olej zleciał do miski?
Komputer wyświetli ile oleju dodać? Myślałem, że ta opcja była jedynie w W203 gdzie był elektroniczny pomiar poziomu.

Ale w twoim aucie raczej nie sadze, zebys mail jakiekolwiek problemy.

Czemu takie stwierdzenie? Nie powinny brać te jednostki w ogóle oleju?
PS.
Już nie mam zamiaru tak zasuwać - taka jazda nie sprzyja chyba silnikowi :)

Stan masz ok. Wczesniej pisales, ze nie bierze, a to co ubylo po ostatniej forsownej jezdzie to malutko. Dlatego tak napisalem. Nic sie nie przejmuj, po porstu jedz.
Tak do miski splynie jeszcze troche z motoru to oczywiste.
W204 oprocz bagnetu ma tez pomiar oleju z czujnika. Jak bedzie za malo, poda Ci komunikat zebys przy nastepnym postoju dolal oleju.

A rocz bagnetu mozna sprawdzic poziom oleju z poziomu komputera pokladowego?

Tego narazie nie wiem, bo ja mam niezakodowany licznik i wyskakuje mi komunikat "engin oli level can not be measured". Wiec wiem, ze mierzy, ale kwestia kodowania mojego licznika. Czujnik jest, bo sprawdzelem ostatnio przy serwisie. Podejrzewam, ze z menu serwisowego powinno sie dac podobnie jak w w203. Ale pewnosci nie mam...

A to jutro sprawdze czy sie da.

Wg mnie się nie da sprawdzić przez koma stan oleju.
Jedyny komunikat jaki możemy otrzymać to: "check engine oil at next refueling" bez żadnych szczegółów.
Co do konsumpcji oleju przez mój motor to chyba nie ma tematu - po prostu łyknął coś oliwy przy dłuższej jeździe z V-200km/h.
Teraz po 1kkm nie ubyło nic - jazda z V-140-160km/h
Jutro sprawdzę po całej trasie bo dzisiaj ciemno i nie mam mocy :)

Prosze dzis wszedlem w menu serwisowe. U mnie przez niezakodowalny licznik do auta (nie wie jaka jest pojemnosc miski, trzeba wejsc w kodowanie scn i ustawic) nei wyswietla poziomu. Temperature juz tak. Wiec czujnik tak jak napisalem wczesniej jest...

W liczniku przed liftowym nie ma takiej opcji. Nawet temperatury nie ma jak podejrzeć

Mam do Was pytanie odnośnie poziomu oleju...
Jak sprawdzam stan oleju 10 minut po zgaszeniu auta to wychodzi mi około połowy a czasem nawet poniżej, natomiast po nocy stania poziom wynosi 3/4 bagnetu.
Pierwszy raz się spotykam z tym, że olej tak długo zlatuje do miski...
Czy wszystko jest ok?

W sumie roznica spora, ale z tego co pamietam do OM646 wchodzi 6.5l oleju. Wiec troche jest. Ten litr, ktory splynie do miski przez noc akurat pokaze roznice na bagnecie. Jak masz schiza, to dolej. Po nocce zybys mial pod max i bedzie spoko...

W sumie zapomniałem dodać: "jak sprawdzam 10 minut po zgaszeniu zimnego auta"...
Teraz poczytałem instrukcję i jest napisane:

Sprawdzanie poziomu oleju
silnikowego
Przy sprawdzaniu poziomu oleju silnikowego:
pojazd musi stać na równej powierzchni
od chwili wyłączenia rozgrzanego do temperatury pracy silnika musi upłynąć co najmniej 5 minut
od chwili wyłączenia zimnego silnika musi upłynąć co najmniej 30 minut.

Mam lekką schizę zwłaszcza po tym jak mi ubyło coś oleju przy tej jeździe 200km/h i mam nadzieje, że niczego nie zepsułem :D

A co sie przejmujesz! Kupisz sobie drugiego Hehe zartuje. Nie mogles nic zepsuc. Komputer dalby Ci znac o niskim poziomie najpierw, pozniej zapalilaby sie czerwona kontrolka cisnienia oleju i... nie pojechalbys dalej

Hehe zartuje. Nie mogles nic zepsuc.Komputer dalby Ci znac o niskim poziomie najpierw

No komputer nic nie dał znać bo olej był, ale czy powinien się martwić że przez tą jazdę wypaliłem jakieś pierścienie/zawory czy coś i teraz spowodowałem konsumpcje oleju?
Oglądałem auto od spodu to nigdzie nie ma wycieków więc ta 1/4 oleju musiała gdzieś się spalić...
PS.
Korzen - trochę mnie uspokajasz ale odpowiedz jeszcze na powyższe i nie będe kontynuował tematu :D

Jak juz z braku oleju to zatrzesz panewki. Nic sie nie moglo stac. W tym silniku przy ubytkach na pierwszy strzal jako podejrzany idzie turbo. Ale tez jak KAZDY silnik turbo cos oleju moze zuzywac. JAk zacznie pic 0,5l na 1k km to sie zacznij martwic. Narazie jezdzij.
Zawory to nie wiem jakbys mial niby uszkodzic? Jak juz wywaliloby Ci check engine i nierownoby chodzil. Pierscienie? W tym silniku watpliwe. Jak juz uszkodziles to bedzie kopcil na niebiesko.