Zatarty silnik 1.8 kompressor M271.950
Moderatorzy: f1sz, majkel84, perzu126, Hamrok
Zatarty silnik 1.8 kompressor M271.950
Witam,
Jestem nieszczęśliwym posiadaczem Mercedesa C klasy w204 1.8 kompressor 184 km 2010 przedlift. Auto zakupione 2 miesiące temu z niemiec, bardzo zadbane, potwierdzony przebieg 225 tysięcy, książka i vin były zweryfikowane w ASO MB, ale niestety po miesiącu jazdy i przejechaniu 1200 km podczas standardowej trasy do pracy silnik po prostu się rozsypał w drobny mak objawem był check engine 50m przed padnięciem silnika, zdążyłem zjechać na pierwszą zatoczkę i auto przestało odpalać. Mechanik z 30 letnim stażem powiedział, że on czegoś takiego w życiu nie widział. Głowica uszkodzona, 2 zaworów nie można w ogóle znaleźć w tym silniku. Pierwsza myśl, to był łańcuch ozrządu, ale o dziwo nawet o 1 ząbek nie przeskoczył i wygląda jakby był dosyć świeżo wymieniany. Tydzień wcześniej przed tragedią był wymieniany olej (motul 8100 xclean dexos 2 5w40), filtry, po tej wymianie silnik nierówno pracował przez jakieś pierwsze 30 sekund po odpaleniu, ale później bez zarzutu, zero błędów na komputerze oraz brak check engine. W silniku był widoczny nagar jakby olej nie był wymieniany od 100 tysięcy, ale książka i wpisy z aso przeczą temu. Co mogło być powodem takiej usterki? Przeczesałem przed kupnem tego auta internet oraz te forum i nigdzie nie znalazłem informacji żeby te silniki miały tego typu problem i teraz pytanie miałem pecha czy po prostu szwab sprzedał z wadą ukrytą?
Jestem nieszczęśliwym posiadaczem Mercedesa C klasy w204 1.8 kompressor 184 km 2010 przedlift. Auto zakupione 2 miesiące temu z niemiec, bardzo zadbane, potwierdzony przebieg 225 tysięcy, książka i vin były zweryfikowane w ASO MB, ale niestety po miesiącu jazdy i przejechaniu 1200 km podczas standardowej trasy do pracy silnik po prostu się rozsypał w drobny mak objawem był check engine 50m przed padnięciem silnika, zdążyłem zjechać na pierwszą zatoczkę i auto przestało odpalać. Mechanik z 30 letnim stażem powiedział, że on czegoś takiego w życiu nie widział. Głowica uszkodzona, 2 zaworów nie można w ogóle znaleźć w tym silniku. Pierwsza myśl, to był łańcuch ozrządu, ale o dziwo nawet o 1 ząbek nie przeskoczył i wygląda jakby był dosyć świeżo wymieniany. Tydzień wcześniej przed tragedią był wymieniany olej (motul 8100 xclean dexos 2 5w40), filtry, po tej wymianie silnik nierówno pracował przez jakieś pierwsze 30 sekund po odpaleniu, ale później bez zarzutu, zero błędów na komputerze oraz brak check engine. W silniku był widoczny nagar jakby olej nie był wymieniany od 100 tysięcy, ale książka i wpisy z aso przeczą temu. Co mogło być powodem takiej usterki? Przeczesałem przed kupnem tego auta internet oraz te forum i nigdzie nie znalazłem informacji żeby te silniki miały tego typu problem i teraz pytanie miałem pecha czy po prostu szwab sprzedał z wadą ukrytą?
Ostatnio zmieniony 15 mar 2023, o 18:46 przez Orzeł, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Zatarty silnik 1.8 kompressor M271.950
Cześć, przykro się czyta takie rzeczy współczuję ,sprawdź na początek filtr oleju czy zostal zastosowany odpowiedni gdzieś na YouTube mechanik od mercedesów Pardi nakręcił o tym film nawet na obudowie filtra i samym filtrze w silnikach CGI piszę turbo żeby się nie pomylić obejrzysz film to załapiesz o co chodzi
S204 C180 CGI Avantgarde 2012 r
WDD2042491F872657
__________________
WDB9634031L876020 2014 r
WDD2042491F872657
__________________
WDB9634031L876020 2014 r
Re: Zatarty silnik 1.8 kompressor M271.950
S204 C180 CGI Avantgarde 2012 r
WDD2042491F872657
__________________
WDB9634031L876020 2014 r
WDD2042491F872657
__________________
WDB9634031L876020 2014 r
Re: Zatarty silnik 1.8 kompressor M271.950
Pisz do Niemca i postrasz sądami. Powiedz mu że wynajmiesz niemieckiego prawnika i on poniesie wszystkie koszta.
Wciąż tutaj http://www.w203.pl/
Re: Zatarty silnik 1.8 kompressor M271.950
Szwab czy turek ? A książka była elektroniczna potwierdzająca serwisy w aso czy taka z pieczątkami która można kupić na ebay/allegro ?Orzeł pisze:Witam,
Jestem nieszczęśliwym posiadaczem Mercedesa C klasy w204 1.8 kompressor 184 km 2010 przedlift. Auto zakupione 2 miesiące temu z niemiec, bardzo zadbane, potwierdzony przebieg 225 tysięcy, książka i vin były zweryfikowane w ASO MB, ale niestety po miesiącu jazdy i przejechaniu 1200 km podczas standardowej trasy do pracy silnik po prostu się rozsypał w drobny mak objawem był check engine 50m przed padnięciem silnika, zdążyłem zjechać na pierwszą zatoczkę i auto przestało odpalać. Mechanik z 30 letnim stażem powiedział, że on czegoś takiego w życiu nie widział. Głowica uszkodzona, 2 zaworów nie można w ogóle znaleźć w tym silniku. Pierwsza myśl, to był łańcuch ozrządu, ale o dziwo nawet o 1 ząbek nie przeskoczył i wygląda jakby był dosyć świeżo wymieniany. Tydzień wcześniej przed tragedią był wymieniany olej (motul 8100 xclean dexos 2 5w40), filtry, po tej wymianie silnik nierówno pracował przez jakieś pierwsze 30 sekund po odpaleniu, ale później bez zarzutu, zero błędów na komputerze oraz brak check engine. W silniku był widoczny nagar jakby olej nie był wymieniany od 100 tysięcy, ale książka i wpisy z aso przeczą temu. Co mogło być powodem takiej usterki? Przeczesałem przed kupnem tego auta internet oraz te forum i nigdzie nie znalazłem informacji żeby te silniki miały tego typu problem i teraz pytanie miałem pecha czy po prostu szwab sprzedał z wadą ukrytą?
A ten olej to kto Ci wymieniał ? I gdzie kupowaleś tego motula ? Skad wiesz ze był nagar ? Była ściągana pokrywa zaworów i tam był nagar ?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Re: Zatarty silnik 1.8 kompressor M271.950
esener303 pisze: ↑19 mar 2023, o 07:50Szwab czy turek ? A książka była elektroniczna potwierdzająca serwisy w aso czy taka z pieczątkami która można kupić na ebay/allegro ?Orzeł pisze:Witam,
Jestem nieszczęśliwym posiadaczem Mercedesa C klasy w204 1.8 kompressor 184 km 2010 przedlift. Auto zakupione 2 miesiące temu z niemiec, bardzo zadbane, potwierdzony przebieg 225 tysięcy, książka i vin były zweryfikowane w ASO MB, ale niestety po miesiącu jazdy i przejechaniu 1200 km podczas standardowej trasy do pracy silnik po prostu się rozsypał w drobny mak objawem był check engine 50m przed padnięciem silnika, zdążyłem zjechać na pierwszą zatoczkę i auto przestało odpalać. Mechanik z 30 letnim stażem powiedział, że on czegoś takiego w życiu nie widział. Głowica uszkodzona, 2 zaworów nie można w ogóle znaleźć w tym silniku. Pierwsza myśl, to był łańcuch ozrządu, ale o dziwo nawet o 1 ząbek nie przeskoczył i wygląda jakby był dosyć świeżo wymieniany. Tydzień wcześniej przed tragedią był wymieniany olej (motul 8100 xclean dexos 2 5w40), filtry, po tej wymianie silnik nierówno pracował przez jakieś pierwsze 30 sekund po odpaleniu, ale później bez zarzutu, zero błędów na komputerze oraz brak check engine. W silniku był widoczny nagar jakby olej nie był wymieniany od 100 tysięcy, ale książka i wpisy z aso przeczą temu. Co mogło być powodem takiej usterki? Przeczesałem przed kupnem tego auta internet oraz te forum i nigdzie nie znalazłem informacji żeby te silniki miały tego typu problem i teraz pytanie miałem pecha czy po prostu szwab sprzedał z wadą ukrytą?
A ten olej to kto Ci wymieniał ? I gdzie kupowaleś tego motula ? Skad wiesz ze był nagar ? Była ściągana pokrywa zaworów i tam był nagar ?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Szwab, a skąd u kogo był wcześniej samochód nie mam pojęcia. Książka była potwierdzona w ASO, oleje i filtry zamawiane wg katalogu z ASO. A nagar to w sumie ciężko powiedzieć, bardziej plastelina się zrobiła z tego oleju. Była ściągana pokrywa i również tam był olej albo to co z niego zostało.
Re: Zatarty silnik 1.8 kompressor M271.950
Cieżki temat ale możesz probować walczyć choc to troche walka z wiatrakami a nie butowałeś go czasem mocno po zakupie jak zjadło zawory to mógł przeskoczyć łańcuch a może łańcuch był już na granicy albo jakiś chińczyk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Re: Zatarty silnik 1.8 kompressor M271.950
No właśnie co jest śmieszne to oszczędzałem go jak na to co oferowal ten silnik i nawet nie miałem okazji go jeszcze pobutować... Jeździłem w większosci po dużym mieście, więc 60 km/h to był maks przez większość tych kilometrów co nim zrobiłem. Prawnik powiedział, że sprawa do wygrania, ale trzeba się przygotować na 3-4 lata batalii sądowej gdzie na samym początku auto musi zostać rozebrane i narazie bym musiał czekać X czasu na co po prostu nie mam czasu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Google Adsense [Bot], Robert genes i 29 gości