Fabryczne malowanie ramy i niewidocznych elementow nadwozia

Moderatorzy: f1sz, majkel84, perzu126, Hamrok

tandi1983
Posty: 9
Rejestracja: 10 kwie 2013, o 21:29

Fabryczne malowanie ramy i niewidocznych elementow nadwozia

Post autor: tandi1983 »

Witam,

Ostatnio w moim W 204 1,8 CGI z 2011(czarny kolor) roku zarysowalem zderzak tylni,
podczas zaladunku wozka dziecięcego.Uszkodzenie niewielkie, ale dla
pedanta takiego jak ja zbyt ucizliwe zeby z nim zyc :-P.Postanowilem wiec
pomalowac nieszczesny zderzak.Po jego demontazu i obejrzeniu blach pod nim
zauwazylem zacieki na ramie pojazdu oraz jakby niedomalowane czarnym
kolorem matowe biale miejsce (podkladowka). Czy dopuszczalne sa fabryczne zacieki na ramie
Mercedesa i wspomniane białe miejsca na elementach nie widocznych golym
okiem?.Lakiernik twierdzi, ze teraz tak auta nowe robia i to nie to samo co bylo kiedyś.
Czy w waszych 204 tez zauwazyliscie takie niedokladnosci na karoserii
w miejscach niewidocznych?Dodam, ze numery na poszczególnych elementach
nadwozia sa widoczne podobnie jak fabryczna ,, biala guma'' na łączeniach blach
w bagazniku. Pozdrawiam i z gory dzięki za odpowiedzi.
Awatar użytkownika
noc
Ekspert
Posty: 1671
Rejestracja: 17 wrz 2009, o 17:27
Lokalizacja: Warszawa Drugi sort, kanalia co szanuje konstytucję.

Post autor: noc »

Cała blacha w jednym kolorze.Tzw. "mastyka" złącz może koloru nie przyjąć (obcieknie).
O zaciekach w malowaniu "wanna" nie słyszałem.Pracownik w lakierni niweluje je specjalnym przyrządem.
Oczywiście może być coś niedopatrzonego, ale to się zdarza w autach poniedziałkowych. :mrgreen:
Widoczne części polakierowane nie powinny mieć takich usterek.Od tego są kobiety na ostatecznej kontroli.Nie przepuszczą żadnej "fuchy" dostrzegalnej dla klienta na elementach widocznych.
Pod zderzakiem zaciek dozwolony, ale podkład musi być pomalowany.
Szkoda, że W210 tak nie pilnowali.
Śniłem o królewnach i mam cudowną żonę,
śliczną córkę i piękną Mercedes
małą czarną W168 1,6

Niemal pół wieku pracy przy MB
13 certyfikatów MB Stuttgart
Warsztat W-wa Ursus (22) 6626890

Zwykle tu: http://www.w212.pl/ i tam gdzie MB.
tandi1983
Posty: 9
Rejestracja: 10 kwie 2013, o 21:29

Post autor: tandi1983 »

Witam ponownie,

dzieki noc za odpowiedz. Znajomy jest lakiernikiem samochodowym i rzeczoznawca, wiec postanowilem zapytac co sadzi o malowaniu ramy (niewidocznych elementow pod zderzakiem) i stwierdzil, ze wszystko jest fabryczne i na 100% nikt nie grzebal przy aucie. Pokazal mi numery na kazdej czesci oraz chrakterystyczne zgrzewy fabryczne w ksztalcie litery V na zgrzewach blach. Dodatkowo biala masa w bagazniku na laczeniach blach swiadczy o nieuszkodzonej konstrukcji. Zacieki na ramie i bialy niedomalowany element dookola zamka (widoczna podkladowka) to obecnie norma!!!. Oczywiscie wszystkie elementy nie sa widoczne, trzeba zdjac zderzak i plastiki dookola klapy bagaznika, zeby je zobaczyc. Obecny Mercedes, to juz chyba nie ta sama jakosc co kiedys...niestety.

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
noc
Ekspert
Posty: 1671
Rejestracja: 17 wrz 2009, o 17:27
Lokalizacja: Warszawa Drugi sort, kanalia co szanuje konstytucję.

Post autor: noc »

Klasy A i B nadal są wytwarzane tradycyjną metodą.Anty-fereza czy jakoś podobnie.
Klasy E i wyżej mają coraz więcej aluminium, a części podlegające korozji są ołowiowane lub cynkowane.Niestety jak widać w egzemplarzach nawet z 2012 roku, coś nie jest tak.
Aluminium na maskach/drzwiach zmienia się pod lakierem w biały proszek i lakier odskakuje.
Chyba tylko Audi opanowało lakierowanie aluminium.
Chociaż MB w wielu starych autach stosowało aluminium i nic się działo.Pagoda.
Śniłem o królewnach i mam cudowną żonę,
śliczną córkę i piękną Mercedes
małą czarną W168 1,6

Niemal pół wieku pracy przy MB
13 certyfikatów MB Stuttgart
Warsztat W-wa Ursus (22) 6626890

Zwykle tu: http://www.w212.pl/ i tam gdzie MB.
tandi1983
Posty: 9
Rejestracja: 10 kwie 2013, o 21:29

Post autor: tandi1983 »

W zwiazku z tym ,ze jestem troche podejrzliwy :-/ powolalem niezaleznego rzeczoznawce samochodowego, pojechalem do ASO, kazalem zdemontowac tylny zderzak i poprosilem o opinie. Raport jest bardzo szczegolowy, a pan inzynier podszedl do sprawy bardzo rzetelnie. Auto nigdy nie uderzone, widoczne zacieki na pasie tylnym to norma, podobnie jak niedomalowany element dookola zamka bagaznika (widoczna podkladowka pod plastikiem). Cale auto sprawdzone czujnikiem grubosci lakieru zarowno aluminium jak i zelazo. Wszystko fabryczne i oryginalne itp. :mrgreen: .

Potwierdzilo sie to co napisalem wczesniej, Mercedes to juz nie ta sama jakosc co kiedys.

Wszystkim kupujacym szczegolnie auto uzywane polecam rzeczoznawce, zaplacilem 150zl za raport i 150zl za zdjecie zderzaka w ASO i teraz mam 100% pewnosci,ze nikt przy aucie nie grzebal. Warto zainwestowac pare groszy i miec spokojny sen.

Gdyby to bylo inne auto, to pewnie bym sie tak nie przejmowal, ale moja pszczola jezdzi mi sie tak dobrze, ze wolalem miec pewnosc, ze wszystko jest ok. ;-)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
noc
Ekspert
Posty: 1671
Rejestracja: 17 wrz 2009, o 17:27
Lokalizacja: Warszawa Drugi sort, kanalia co szanuje konstytucję.

Post autor: noc »

Cóż, masz dwu-letnią pszczółkę.To co zrobiłeś miało sens.Teraz pora porządnie zabezpieczyć przed korozją.I tu problem.Która firma?.
Ta co Ci powie, że nie masz auta przez tydzień.Dzień rozbieranie do korków.Dzień mycie.
Dzień suszenie.Dzień zabezpieczanie.Dzień -dwa suszenie.Dzień składanie.
Tylko na wstępie nie wygadaj się, że tak chcesz.To f-ma ma stawiać ten warunek.
Śniłem o królewnach i mam cudowną żonę,
śliczną córkę i piękną Mercedes
małą czarną W168 1,6

Niemal pół wieku pracy przy MB
13 certyfikatów MB Stuttgart
Warsztat W-wa Ursus (22) 6626890

Zwykle tu: http://www.w212.pl/ i tam gdzie MB.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości