Angielski serwis Mercedesa- smiechu wart ;)

Moderatorzy: f1sz, majkel84, perzu126, Hamrok

padre
Posty: 3
Rejestracja: 20 maja 2016, o 19:43
Lokalizacja: Londyn

Angielski serwis Mercedesa- smiechu wart ;)

Post autor: padre »

Ja wiedzialem. ze zyje w kraju absurdu i niekompetencji. Ale takich jaj jak wczoraj, to jeszcze nie bylem swiadkiem. Ale do rzeczy. W piatek, podczas powrotu do domu, gdzies w okolicach Holandii, zauwazylem, a wlasciwie komputer zglosil, ze padla zarowka swiatel mijania . Ale, ze pogoda byla sprzyjajaca, chcialem zarowke wymienic juz przed wjazdem na prom. Pogoda sie jednak zmienila w Belgii, okolo 160km przed portem w Dunkierce, zrobilo sie ciemno i zaczelo padac, wiec postanowilem zjechac na parking i zmienic zarowke. No i lenistwo sie zemscilo. Podczas zmiany zarowki wypial sie zatrzask blokowania zarowki, ten specyficznie uformowany sprezysty drucik i spadl w czeluscie komory silnikowej. Jakos na tzw "polski patent" zamocowalem zarowke ktora co prawda swiecila wszedzie ,tylko nie tam gdzie powinna :). W kazdym badz razie na tej prowizorce dojechalismy do domu. Wczoraj pojechalismy do serwisu AUTORYZOWANEGO Mercedesa kupic kawalek drucika. No i tu, doznalem szoku i przekonalem sie w 100%, ze zyje w kraju ignorantow i bezmyslnych istot! Bylismy w trzech Salonach Mercedesa. W pierwszym, gosc taki mocno opalony, za chuchu pana nie mogl zaczaic o co mu tylek zawracamy i chcial nam sprzedac pol mercedesa. Dopiero jak go wywloklem zza komputera, dziwne ale umial obslugiwac, to mu otworzylem maske i paluchem pokazalem co my chcemy. Okazalo sie, ze owszem ale ni chuchu, ni ma. Trza zamawiac i to w BMW. Bo tam moze beda mieli. Ale nic pewnego. Juz sie troche zagotowalem i podziekowalem za watpliwa pomoc. Pojechalismy do nastepnego SM w poblizu. Okazalo sie, ze tam moga nam sprzedac caly samochod a takie cos jak zatrzask do zarowki to rzecz nie znana. Dali adres nastepnego serwisu i sklepu, oczywiscie firmowego Mercedesa. Tu juz mi "rozjebutal" gosciu system totalnie. Trzeba zostawic samochod na dwa dni a oni montuja caly osprzet lampy w cenie 177 funtow plus VAT. Zeby nie kopnac goscia w d..e, wyszedlem z tego pseudo salonu, ale koniec serca umoczyl mi sie w g...ie. Kawalek drucika, na Ebayu kilka sztuk za 4,99 funta ci idioci sprzedaj z jakims, do niczego nie potrzebnym osprztem, za cene wyzsza od zlota, platyny i tytanu razem wzietych. Chyba, ze robia to z meteorytow czy co?. I musze jeszcze dwa trzy dni jezdzic na chamskiej prowizorce zanim dostane przesylke z Ebaya. Kraj cudow jakich swiat nie widzial ;) Zjezdzilem pol Londynu i nie kupilem 10cm powyginanego drucika ;)
Mercedes C220 CDI Elegance Blue Efficiency W204 (2009)
Awatar użytkownika
Shrek
VIP
Posty: 1357
Rejestracja: 29 wrz 2015, o 08:15
Lokalizacja: Poznań

Re: Angielski serwis Mercedesa- smiechu wart ;)

Post autor: Shrek »

To ignoranci są, ogólnie nasza nacja jakaś ogarnięta jest i dopiero jak nas samych dotknie konieczność kontaktu z tymi tworami natury, to widzimy różnicę.

Ciekawe, co by powiedzieli, gdyby pokazać im, że pod domem sam wymieniłem kierownicę, Comanda, i całą masę innych cudów zrobiłem ja i setki innych mi podobnych, jak choćby wszyscy prawie na tym forum :)
W169, W245, W246 i W204 - wszystko minęło ale gwiazda pewnie kiedyś wróci ... :mrgreen:
padre
Posty: 3
Rejestracja: 20 maja 2016, o 19:43
Lokalizacja: Londyn

Re: Angielski serwis Mercedesa- smiechu wart ;)

Post autor: padre »

Musze napisac jak sie wczoraj (niedziela) zakonczyla przygoda z "drogocennym" drucikiem :). Znalazlem informacje, ze ten, jakze nieznany element w serwisie Mercedesa mozna kupic w komplecie dwoch sztuk, wiekszy i mniejszy rozmiar, w sklepie Halfords. Za niebotyczna kwote 1,79 funta :). Pojechalismy z zona i kupilismy te "drogocenne" druciki. Po powrocie pod dom postanowilem dokonac operacji zalozenia tychze "drogocennosci". Otworzylem maske, zdjalem plastikowy kapsel od zarowki i spojrzalem odruchowo w dol, gdyz zapomnialem o "polskim patencie", o ktorym pisalem w poprzednim poscie, a ktory wlasnie zniknal w czelusciach komory silnikowej, maly kawalek silikonu. I nie uwierzycie co zobaczyly moje kaprawe oczy. Na samym dole jest dziurka odplywowa komory silnikowej i na tej dziurce wisial "drogocenny" oryginalny drucik od lampy, zagubiony gdzies w Belgii. Cud, querwa, cud :) Chwila kombinacji jak go wyciagnac, trzeba sie bylo schylic, wymacac dziurke od spodu, wsadzic palucha i odpowiednio nim manewrujac wyciagnac drucik na wage zlota :), Dalej to juz 30 sekund bajki. Podsumowanie; mam nadal oryginalny drucik w lampie, mam zapas gdyby kiedykolwiek sytuacja powtorzyla sie na drodze, a przede wszystkim dotknalem glupoty i niefrasobliwosci angielskiej osobiscie i co najwazniejsze 177 funtow plus VAT w kieszeni, robocizny nie liczac ;).
Mercedes C220 CDI Elegance Blue Efficiency W204 (2009)
perzu126
Moderator
Posty: 757
Rejestracja: 12 sty 2016, o 19:23
Lokalizacja: Perzów
Kontakt:

Re: Angielski serwis Mercedesa- smiechu wart ;)

Post autor: perzu126 »

Mnie dziwi fakt, że te narody są znacznie bardziej od nas rozwinięte.... Byłem gościnnie a Anglii i w Belgii. Przeżyłem szok.
WDB2021211A313360 http://www.w202.pl/viewtopic.php?t=6667&start=0
Obrazek
Na lato: WDB2084441T098123
Obrazek

Obrazek
Paskudny SUV w gnoju: ML420CDI
Awatar użytkownika
supi
Posty: 436
Rejestracja: 30 gru 2013, o 18:36
Lokalizacja: W-wa

Re: Angielski serwis Mercedesa- smiechu wart ;)

Post autor: supi »

Dobre :-)
Natomiast ja odnoszę wrażenie, że jest to w pewien sposób unifikacja "usługi" we wszystkich salonach marki na świecie tj. element nie działa, to nie cudujemy z nim, tylko postępujemy tak jak w WIS nakazano i liczymy godziny jak w drugim programie przykazano............. to auto premium i cena usługi też najczęściej jest premium, ale mamy na nią gwarancję. W zasadzie tak jest też i w naszych ASO, choć czasem można i tam przeprowadzić naprawę "mniej konwencjonalną" :-) Na własnej skórze przekonałem się, że w jednym są "sztywniaki", a w drugi bardzo rzeczowi i kompetentni ludzie, którzy potrafią coś poradzić. Poza tym jak mamy coś do "regeneracji" , to jedziemy do Pana Stasia..........lub tu z Naszego podwórka - Pana Tadeusza, co całe życie w MB grzebie i on coś najczęściej poradzi. :-D
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości