Mape paliwa masz napisana dla zalozonego AFR. Wiecej oktanow, wieksza wartosc opalowa paliwa. Dasz wiecej tlenu masz lepsze osiagi. Jak masz mape paliwa na x paliwa przy y powietrza, zwiekszenie kalorycznosci paliwa nic nie da. Oktany to mozna powiedziec przy standardowej mapie paliwa odpornosc na zbyt wczesny samozaplon paliwa. Im wiecej, tym bezpieczniej. Za malo, moze dojsc do za wczesnej detonacji paliwa podczas suwu pracy i wystepuje spalanie stukowe. Czyli za malo bardzo niebezpiecznie, duzo nic nie daje. Jak wystroisz, przyspieszysz zaplon np to wtedy liczba oktanowa musi byc wyzsza. Jak wystroisz na 98, to zalanie 100 oktan czy paliwa lotniczego z technicznego punktu widzenia nic nie da. Wazna jest jakosc paliwa, a nawet bardziej w jakich warunkach jest przechowywane (pary w zbiernikach, zanieczyszczenia itp).

Brzmi fachowo:)

diabeelek pisze:Polecam co 5000km LIQUI MOLY DIESEL SPULUNG 2666

właśnie sobie zalałem zapobiegawczo wraz z całym bakiem zobaczymy czy i jaki będzie efekt ...

Nie zauważysz żadnego efektu.

Ja leje to co 5kkm. Czy jest różnica to nie wiem ale mam czyste sumienie i może czyste wtryski. Aha ja leje to na 1/4baku

Ja tam nie zauważyłem żadnej różnicy... Wiec przestałem to lać...

korzen pisze:My mamy benzyne ;) Ja polecam Ci cetan buster z Liquy Moly. Probowalem w w203 i lepiej jedzie.
Shrek masz mapy na 91-95. Na nalepce masz napisane na klapce paliwa. Min 91, zalecana 95. Czyli mapy pod 95. To ze mowia, ze lepiej lac 98 nie ma technicznego uzasadnienia. Po prostu mity z czasow, kiedy w Polsce bylo paliwo kiepskiej jakosci. Jak byloby za malo oktanow to od razu czujnik spalania stukowego dalby znac i wywalil blad...

Człowiek całe życie się uczy, posłuchałem, zacząłem lać 95 i jestem w szoku. Nie pisałem nic wcześniej, bo chciałem uniknąć efektu placebo, pojeździć kilka tys km i dopiero ocenić. Potwierdzam w 100% racje, Korzeń jesteś wielki i nie warto przepłacać. Nie dość, że auto chodzi idealnie, to dziwnym trafem mam conajmniej litr mniejsze spalanie, zarówno w mieście jak i w trasie, w tym drugim przypadku, o wiele mniej jak na 98.

Zawsze w mieście miałem przy Vervie (fanatycznie wręcz byłem jej zwolennikiem) 12l/100km i więcej, przy większych korkach nawet ponad 13, obecnie jest to niewiele ponad 10. Z trasą bywa różnie, jak mam większość eską albo A, to nie jadę 100, na tempomacie w okolicach 150/60 spała 8,5-9, ale kiedy jadę zwykłymi krajówkami, a mam taką trasę średnio co 2-3 tygodnie 240km, wówczas średnio mam 100/h i w tych okolicach. Jakie było moje zdziwienie, jak po raz któryś, komp. pokazał mi 7,1/100 i po zalaniu wyszło dokładnie właśnie tyle? Leje zawsze do pełna, nawet jak mam niewielki brak, czuje się niekomfortowo i zalewam pod korek

Taka sama sytuacja jest z żony A150, od kilku miesięcy zmieniłem zalewanie na 95 i ten sam efekt, silniki pracują równo, żadnych problemów, a ilość kasy jest dość znacznie rożna, od V98 na Orlenie.