Temat na inne forum ale może ktoś się zna albo interesuje. Chciałbym kupić jakiś soundbar najlepiej z subwooferem do salonu najlepiej do 2k zł. Czy ktoś może coś polecić? O ile w autach miałem kilka subwoferow to temat domowego hi fi jest mi obcy choć mam jakieś stare kino którego żona chce się pozbyć.

Poświęcając trochę czasu i przeglądając strony internetowe kupiłem lg sh7 za 1300zł. Powiem wam że rewelacja. Jakość jest świetna i do tego kompaktowe wymiary-zona zachwycona. Jedynym minusem wg mnie jest wygląd bo są wizualnie ładniejsze

I to naprawdę ładnie gra?

Jestem mega zadowolony. Mam kino 5.1 z amplitunera i subwooferem i to jest lepsze. Tak samo byłem zaskoczony gdy kiedyś kupiłem subwoofer aktywny focal o wielkości odtwarzacza DVD. Ta technika jednak idzie naprzód;-) w poprzednim passacie miałem subwoofer aktywny 20cm! Udimennsion i gral świetnie. Nie jest to high end ale jak usłyszysz np w media expert to będziesz miał banana.
Ps. W domu gra lepiej niż w sklepie

:) wygląda jak zabawka dlatego takie pytanie :) chyba nie nadążam za technologią :)

Fakt... Jest jak zabawka. Ale tymbardziej to zadziwia jak z takiego czegoś można zrobić coś co będzie cieszyć dorosłego faceta:-)

W tej cenie faktycznie nie ma możliwości na lepsze granie. Za taka cenę do audio to ew samego suba z niższej polki można kupić (dla mnie tylko rel albo velodyne). Wiec fajnie, ze jesteś zadowolony :) aczkolwiek podejrzewam, ze odsłuch hifi za powiedzmy 10tys zł już byłby na zupełnie innym poziomie:)


Sent from my iPhone using Tapatalk

Masz rację, z tym że aby taki sprzęt wykorzystać to jakość utworów i filmów musi być na najwyższym poziomie i niestety taki laik jak ja nie będzie słyszał różnicy przy sprzęcie za 5 a za 10k zl. Przy tego typu sprzęcie jak te listwy grające najbardziej szokujące dla mnie jest to jak z takiej zabawki można zrobić fajny sprzęt co jeszcze 10 lat temu było nie do osiągnięcia. Dla mnie jest ok a dla melomanów pewnie kicha straszna:-P

To się z tobą zgadzam. W domowych warunkach nie ma sensu ładować wielkiej kasy w sprzęt audio, bo różnic pewnie i tak nie usłyszymy. Po za tym większość ludzi słucha muzyki z neta co też obniża jej jakość ;)

Bo to tez trzeba zainwestowac niestety. Z neta masz FLAC lepszej ajkosci niz CD. Niestety streamer i dac tez musi byc odpowiedni, zeby wykorzystac te 192kHz. No i jak nie w domu ladowac w sprzet to gdzie? Dla mnie tylko w domu ma sens. A roznice slychac ogromne, ale to juz zalezy od ucha sluchacza. Ale nie wierze, zeby ktos nie uslyszal roznicy w sprzecie za 2tys a za 12tys. Tutaj roznice sa wlasnie najwieksze. Miedzy tym za 20tys a tym za 80tys to juz uwierze, ze mozesz nei uslyszec. Ale w najnizszej polce cenowej roznice sa ogromne.
Tylko ja pisze o HiFi. Stereo. Surround sie do tego nie nadaje i do muzyki to umarlo. Bylo kilka plyt nagranych pod systemy 5-7.1, ale sie to kompletnie nie przyjelo (nie dziwie sie, bo sam sprobowalem i lipa straszna). Tak czy inaczej za ta cene nie poskaldalbys nawet uzywanych klockow lepszych, wiec to bylo zdecydowanie najlepsze rozwiazanie.