Witam serdecznie
Prawdopodobnie dostanę w spadku takie auto - w204 z 2009r. z silnikiem 2.2 - wg. vin to silnik OM 646 z dpf-em, wersja kombi z celownikiem na masce - więc classic . Przebieg to 270 000 - ostatni serwis w 2019r. Auto ma wszędzie pierwszy lakier, wszystkie szyby również są oryginalne. Środek, o dziwo, lepiej wygląda niż w moim młodszym oplu
Mam zamiar podjechać samochodem do mechanika, żeby go obejrzał od spodu - na pierwszy rzut oka wszystko okej. Auto jeździ, hamuje, nie stuka - wszystko pięknie.
Mam tylko pytanie do szanownych forumowiczów jak wygląda utrzymanie takiego samochodu. Czy będzie dużo droższe od avensia z 2009r. z silnikiem diesla, albo od forda mondeo z 2010r. również z dieslem ?
Patrzę na ceny części i np. jeżeli chodzi o tarcze, klocki, filtry itp to nie widzę dużych rozbieżności - ale np. już sprzęgło, koło dwu masowe - tutaj ciężko mi się czegoś doszukać. Czy będzie dużo drożej niż w przypadku innych aut klasy średniej ??
Strasznie obawiam się kosztów utrzymania, bo w sumie człowiek opiera się na stereotypach, że mercedes to gigantyczne koszty utrzymania.
Jak to wygląda u Was ? Co jeszcze mogę sprawdzić przed zakupem oprócz standardowych rzeczy ?
Z góry dziękuję za cierpliwość i odpowiedzi
Serdecznie pozdrawiam

Ja mam w204 z tym samym silnikiem z 2007r.
Przez 950 dni wpakowałem w auto ok 16k, mając zaprzyjaźnionego mechanika - specjalistę od MB.
Części są piekielnie drogie.
Nie mam za bardzo porównania do innych aut, ale jeździłem 4 lata w203 i praktycznie nic się nie psuło w tym aucie...
Ale ogólnie auto świetne, bez porównania z nowymi autami nie premium :)

Jak dla mnie to jak każde inne auto ja jeżdżę na ogół Mercedesami i jakoś ceny części mnie nie szokują w porównaniu z innymi markami

KROOKOO pisze: ↑8 sty 2021, o 01:10 Ja mam w204 z tym samym silnikiem z 2007r.
Przez 950 dni wpakowałem w auto ok 16k, mając zaprzyjaźnionego mechanika - specjalistę od MB.
Części są piekielnie drogie.
Nie mam za bardzo porównania do innych aut, ale jeździłem 4 lata w203 i praktycznie nic się nie psuło w tym aucie...
Ale ogólnie auto świetne, bez porównania z nowymi autami nie premium :)

to z ciekawości - co Ty w tym aucie przez te 3 lata zrobiłeś?
ja przez rok (om651), nie licząc 2 kompletów kół i fanaberii, w czystą eksploatację włożyłem może 5 tyś, ale zrobiłem przy tym 20 000km i było tu dużo rzeczy, do których zajrzę najwcześniej za 2-3 lata jeśli w ogóle:
- wymiana oleju przy 228 000 + wszystkie filtry,
- wymiana oleju + filtr przy 238 000 i głośnik przedni lewy w drzwiach H&K,
- wymiana oleju przy 248 000 + hamulce przód, wszystkie płyny eksploatacyjne, olej w skrzyni, wszystkie filtry
- czujnik różnicowy w DPF za jakieś 150zł,
- terkocząca pompa vacuum za kolejne 150zł,
- podstawa filtra paliwa za 350zł,
- poduszki silnika + skrzyni za łącznie 800zł
- dmuchawa nawiewu za 500zł

Jestem właścicielem W204 od trochę ponad 2 miesięcy, więc nie powiem nic odnośnie moich doświadczeń. Wydałem już sporo na wymiany elementów eksploatacyjnych (nie brałem wcześniej pod uwagę, że wymiana oleju będzie prawie dwa razy droższa, bo do M272 wchodzi 8 litrów). Ale na wybranie konkretnego nowego modelu poświeciłem sporo czasu i z informacji które znalazłem w sieci wybór padł właśnie na w204. Przemawiała do mnie o wiele lepsza niż w poprzedniku ochrona przed korozją no i ogólna jakość wykonania całego samochodu.
Podczas jazdy Avensisem (3 generacji) miałem wrażenie, że układ kierowniczy jest mało precyzyjny i ogólna pozycja za kierownicą jest dość dziwna. Deska rozdzielcza jakoś tak daleko, pedały tak jak w ciężarówce, albo traktorze. Zdecydowanie nie pasował mi ten samochód.
Kiedyś posiadałem Mondeo, ale Mk3 i to był samochód, który ogólnie był bardzo tani w utrzymaniu, podróż nawet po dziurawych drogach była bardzo komfortowa, ale był również nudny. Nigdy mnie nie zawiódł, ale nie dawał żadnych emocji z jazdy.
W204 bardzo pozytywnie zaskoczył mnie układem kierowniczym i o ile pozycja za kierownicą jest dość wysoka to sprawia mi sporo radości z jazdy. 3 litrowa benzyna szału nie robi, ale jest wystarczająca i bardzo komfortowa.
Jeżeli chcesz porównać W204 do Avensisa i Mondeo to na pewno odczujesz, że C-klasa ma zdecydowanie mniej miejsca w środku. Jednak to jest klasa niżej jeżeli chodzi o wielkość samochodu, a osobiście również odczuwam, że W204 jest mniej pojemny w środku od Hyundaia i30.
Osobiście to brałbym W204 jeżeli jest z pewnego źródła jako mój "daily", ale jeżeli zależałoby mi na większej ilości miejsca to przy tym porównaniu zdecydowanie by odpadało.

Dziękuję za odpowiedzi - strasznie przeraził mnie ten pierwszy post pod moim ale widzę, że nie jest tak źle... Właśnie zależy mi na trochę mniejszym aucie - takim zgrabnym kombi - i tu właśnie ten mercedes spełnia moje wymagania... Bałem się tylko, że przy byle naprawie będę musiał wydać dwa razy więcej niż w "innych" autach. Jednak z tego co widzę, nie jest tak źle. Został w takim razie zbadać auto na warsztacie i... cieszyć się z nowego nabytku
Dziękuję.

Bo jak ktoś kupi okazję w super cenie to często worek bez dna się okazuje.

mpendzik pisze:Dziękuję za odpowiedzi - strasznie przeraził mnie ten pierwszy post pod moim ale widzę, że nie jest tak źle... Właśnie zależy mi na trochę mniejszym aucie - takim zgrabnym kombi - i tu właśnie ten mercedes spełnia moje wymagania... Bałem się tylko, że przy byle naprawie będę musiał wydać dwa razy więcej niż w "innych" autach. Jednak z tego co widzę, nie jest tak źle. Został w takim razie zbadać auto na warsztacie i... cieszyć się z nowego nabytku
Dziękuję.

Bardzo fajny motor ciut glosniejszy niz om651 ale mam taki w rodzine i juz blisko 350 tys nalotu ale tylko trasy i zero problemow no raz strzelily wezyki przelewowe w trasie ...

Generalnie wymieniaj olej czesto
Co 10-15 tkm maksymalnie, filtry OE nie sa drogie i olej nie z allegro tylko pewny z norma mb i bedzie wszystko ok.

U mnie om651 juz zaraz bedzie 4 rok i zadnych awarii tylko eksploatacja ale olej zmieniam co 10 tkm i juz blisko 240 tkm i chwale sobie dynamike i kulture pracy

Ceny nie sa jakies mega duze zalezy co bo np wentylator nawiewy w aso 1500 zl absurd i poszedlem w zamiennik za 500 zl ale jakis wąż od chlodnicy do bloku silnika w aso 150 zl, filtr OE 80 zł olej kupuje poza aso ale z norma mb itp, komplet rozrzadu SWAG a nie OE to cos kolo 700-800 zl czy to jest duzo sam sobie odpowiedz, ojciec ma bmw e46 coupe to za czesci OE placil jakies horendalne pieniadze glownie tutaj mam wrazenie ze jest duzo taniej


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jeżdżę W204 od dwóch lat, benzyna 1.6. Jedyny grubszy wydatek to uszczelka pod głowicą i rozrząd ( łącznie ok 3000 PLN), ceny materiałów eksploatacyjnych typu oleje, filtry nie zabijają i są porównywalne do innych marek. Żadnej grubszej awarii nie miałem, w zawieszeniu jeszcze nic nie stuka, po prostu leje paliwo i jeżdżę w w miarę komfortowych warunkach. Przesiadłem się na niego z Mondeo MK3 i jedyny minus jaki zauważyłem do zdecydowanie mniej miejsca, no, może jeszcze w sezonie zimowym brak podgrzewanej elektrycznie przedniej szyby.

thepaniq pisze: ↑8 sty 2021, o 12:33

KROOKOO pisze: ↑8 sty 2021, o 01:10 Ja mam w204 z tym samym silnikiem z 2007r.
Przez 950 dni wpakowałem w auto ok 16k, mając zaprzyjaźnionego mechanika - specjalistę od MB.
Części są piekielnie drogie.
Nie mam za bardzo porównania do innych aut, ale jeździłem 4 lata w203 i praktycznie nic się nie psuło w tym aucie...
Ale ogólnie auto świetne, bez porównania z nowymi autami nie premium :)

to z ciekawości - co Ty w tym aucie przez te 3 lata zrobiłeś?
ja przez rok (om651), nie licząc 2 kompletów kół i fanaberii, w czystą eksploatację włożyłem może 5 tyś, ale zrobiłem przy tym 20 000km i było tu dużo rzeczy, do których zajrzę najwcześniej za 2-3 lata jeśli w ogóle:
- wymiana oleju przy 228 000 + wszystkie filtry,
- wymiana oleju + filtr przy 238 000 i głośnik przedni lewy w drzwiach H&K,
- wymiana oleju przy 248 000 + hamulce przód, wszystkie płyny eksploatacyjne, olej w skrzyni, wszystkie filtry
- czujnik różnicowy w DPF za jakieś 150zł,
- terkocząca pompa vacuum za kolejne 150zł,
- podstawa filtra paliwa za 350zł,
- poduszki silnika + skrzyni za łącznie 800zł
- dmuchawa nawiewu za 500zł

Ogólnie jak coś jest do robienia to robię, a nie udaję że "cieknie tylko trochę" :)
Z większych wydatków to
Amorki (łożyska, amorki przód, tył, napinacz, rolki, pasek, olej most, osłony, łożyska tył, łożyska przód, łączniki, abs, gumy belki) za 4500,
Wachacze skośne, końcówki kierownicze, poduszka skrzyni, podpora z łożyskiem, łączniki stabilizatora tył, geometria za 2100,
Regeneracja turbo, termostat, przegląd (oleje filtry itp), kolektor + uszczelki za 3500,
A poza tym sporo drobiazgów jak czujnik dpf, żarówki xenonowe, lusterko, nabicia klimy, gniazdo elektryczne w skrzyni + zawór (falowały obroty przed wymianą), zabezpieczenie podłogi (w tym wymiana niektórych blach i srebrnych osłon), przewody hamulcowe tył (zardzewiałe i nie chcieli przeglądu podbić), kamera cofania.
Przeglądy robię co 365 dni za 600 zł (olej MB + filtry, jedne org, inne zamiennik, mój Magik wie które brać te a które tamte).
Ktoś napisał, że może auto ze słabego źródła? Może i tak, ale ogólnie salon polska, serwisowany w ASO do 2014 z przebiegiem 136k (kupiłem w 2018 z przebiegiem 164k), nie bity. Jeżeli na 11 lat auta miałem 7 lat dokumentacji z ASO, to jak znaleźć auto "z dobrego źródła"?

EDIT: Zgubiłem jeszcze sterownik świec żarowych. Kupiłem zamiennik (BERU) za 600 zł i auto pali NIEWIELE lepiej niż na oryginalnym ze spaloną jedną ścieżką. Oryginalny kosztuje 1300 zł (też BERU), ale mimo że producent jest ten sam, to różnica w części z logo Mercedesa jest spora :)
I z ciekawostek mam oryginalny akumulator (14 letni!), który przy -15 z tego tygodnia odpala cyk pyk :)

KROOKOO pisze: ↑21 sty 2021, o 21:05

thepaniq pisze: ↑8 sty 2021, o 12:33

KROOKOO pisze: ↑8 sty 2021, o 01:10 Ja mam w204 z tym samym silnikiem z 2007r.
Przez 950 dni wpakowałem w auto ok 16k, mając zaprzyjaźnionego mechanika - specjalistę od MB.
Części są piekielnie drogie.
Nie mam za bardzo porównania do innych aut, ale jeździłem 4 lata w203 i praktycznie nic się nie psuło w tym aucie...
Ale ogólnie auto świetne, bez porównania z nowymi autami nie premium :)

to z ciekawości - co Ty w tym aucie przez te 3 lata zrobiłeś?
ja przez rok (om651), nie licząc 2 kompletów kół i fanaberii, w czystą eksploatację włożyłem może 5 tyś, ale zrobiłem przy tym 20 000km i było tu dużo rzeczy, do których zajrzę najwcześniej za 2-3 lata jeśli w ogóle:
- wymiana oleju przy 228 000 + wszystkie filtry,
- wymiana oleju + filtr przy 238 000 i głośnik przedni lewy w drzwiach H&K,
- wymiana oleju przy 248 000 + hamulce przód, wszystkie płyny eksploatacyjne, olej w skrzyni, wszystkie filtry
- czujnik różnicowy w DPF za jakieś 150zł,
- terkocząca pompa vacuum za kolejne 150zł,
- podstawa filtra paliwa za 350zł,
- poduszki silnika + skrzyni za łącznie 800zł
- dmuchawa nawiewu za 500zł

Ogólnie jak coś jest do robienia to robię, a nie udaję że "cieknie tylko trochę" :)
Z większych wydatków to
Amorki (łożyska, amorki przód, tył, napinacz, rolki, pasek, olej most, osłony, łożyska tył, łożyska przód, łączniki, abs, gumy belki) za 4500,
Wachacze skośne, końcówki kierownicze, poduszka skrzyni, podpora z łożyskiem, łączniki stabilizatora tył, geometria za 2100,
Regeneracja turbo, termostat, przegląd (oleje filtry itp), kolektor + uszczelki za 3500,
A poza tym sporo drobiazgów jak czujnik dpf, żarówki xenonowe, lusterko, nabicia klimy, gniazdo elektryczne w skrzyni + zawór (falowały obroty przed wymianą), zabezpieczenie podłogi (w tym wymiana niektórych blach i srebrnych osłon), przewody hamulcowe tył (zardzewiałe i nie chcieli przeglądu podbić), kamera cofania.
Przeglądy robię co 365 dni za 600 zł (olej MB + filtry, jedne org, inne zamiennik, mój Magik wie które brać te a które tamte).
Ktoś napisał, że może auto ze słabego źródła? Może i tak, ale ogólnie salon polska, serwisowany w ASO do 2014 z przebiegiem 136k (kupiłem w 2018 z przebiegiem 164k), nie bity. Jeżeli na 11 lat auta miałem 7 lat dokumentacji z ASO, to jak znaleźć auto "z dobrego źródła"?

EDIT: Zgubiłem jeszcze sterownik świec żarowych. Kupiłem zamiennik (BERU) za 600 zł i auto pali NIEWIELE lepiej niż na oryginalnym ze spaloną jedną ścieżką. Oryginalny kosztuje 1300 zł (też BERU), ale mimo że producent jest ten sam, to różnica w części z logo Mercedesa jest spora :)
I z ciekawostek mam oryginalny akumulator (14 letni!), który przy -15 z tego tygodnia odpala cyk pyk :)

ja też nie jestem z tych, którzy "jeżdżą i obserwują" ale jak na tak mały przebieg to masa rzeczy, które u mnie jeszcze nadal są w oryginale i sprawne... ciężko mi uwierzyć w to, że turbo było do regeneracji przy takim kilometrażu, tym bardziej w pancernym, niezniszczalnym i w ogóle cudownym om646

thepaniq pisze: ↑22 sty 2021, o 09:12

KROOKOO pisze: ↑21 sty 2021, o 21:05

thepaniq pisze: ↑8 sty 2021, o 12:33
to z ciekawości - co Ty w tym aucie przez te 3 lata zrobiłeś?
ja przez rok (om651), nie licząc 2 kompletów kół i fanaberii, w czystą eksploatację włożyłem może 5 tyś, ale zrobiłem przy tym 20 000km i było tu dużo rzeczy, do których zajrzę najwcześniej za 2-3 lata jeśli w ogóle:
- wymiana oleju przy 228 000 + wszystkie filtry,
- wymiana oleju + filtr przy 238 000 i głośnik przedni lewy w drzwiach H&K,
- wymiana oleju przy 248 000 + hamulce przód, wszystkie płyny eksploatacyjne, olej w skrzyni, wszystkie filtry
- czujnik różnicowy w DPF za jakieś 150zł,
- terkocząca pompa vacuum za kolejne 150zł,
- podstawa filtra paliwa za 350zł,
- poduszki silnika + skrzyni za łącznie 800zł
- dmuchawa nawiewu za 500zł

Ogólnie jak coś jest do robienia to robię, a nie udaję że "cieknie tylko trochę" :)
Z większych wydatków to
Amorki (łożyska, amorki przód, tył, napinacz, rolki, pasek, olej most, osłony, łożyska tył, łożyska przód, łączniki, abs, gumy belki) za 4500,
Wachacze skośne, końcówki kierownicze, poduszka skrzyni, podpora z łożyskiem, łączniki stabilizatora tył, geometria za 2100,
Regeneracja turbo, termostat, przegląd (oleje filtry itp), kolektor + uszczelki za 3500,
A poza tym sporo drobiazgów jak czujnik dpf, żarówki xenonowe, lusterko, nabicia klimy, gniazdo elektryczne w skrzyni + zawór (falowały obroty przed wymianą), zabezpieczenie podłogi (w tym wymiana niektórych blach i srebrnych osłon), przewody hamulcowe tył (zardzewiałe i nie chcieli przeglądu podbić), kamera cofania.
Przeglądy robię co 365 dni za 600 zł (olej MB + filtry, jedne org, inne zamiennik, mój Magik wie które brać te a które tamte).
Ktoś napisał, że może auto ze słabego źródła? Może i tak, ale ogólnie salon polska, serwisowany w ASO do 2014 z przebiegiem 136k (kupiłem w 2018 z przebiegiem 164k), nie bity. Jeżeli na 11 lat auta miałem 7 lat dokumentacji z ASO, to jak znaleźć auto "z dobrego źródła"?

EDIT: Zgubiłem jeszcze sterownik świec żarowych. Kupiłem zamiennik (BERU) za 600 zł i auto pali NIEWIELE lepiej niż na oryginalnym ze spaloną jedną ścieżką. Oryginalny kosztuje 1300 zł (też BERU), ale mimo że producent jest ten sam, to różnica w części z logo Mercedesa jest spora :)
I z ciekawostek mam oryginalny akumulator (14 letni!), który przy -15 z tego tygodnia odpala cyk pyk :)

ja też nie jestem z tych, którzy "jeżdżą i obserwują" ale jak na tak mały przebieg to masa rzeczy, które u mnie jeszcze nadal są w oryginale i sprawne... ciężko mi uwierzyć w to, że turbo było do regeneracji przy takim kilometrażu, tym bardziej w pancernym, niezniszczalnym i w ogóle cudownym om646

Turbo było robione ostatnio przy ok 195k.
Myślę, że jednak to wiek robi swoje. Auto teoretycznie nie wyeksploatowane, ale czasu nie oszukasz... I jeżdżę spokojnie, może nawet za spokojnie :D

dokładnie trudno wymagać bezawaryjności w moim przypoadku od prawie juz 12letniego auta ale serwis robie mu systematycznie za chwile olejowy duzy ( silnikowy i skrzyni oraz inne płyny ekspolat. ) ale auto ma ponad 240 tkm i taki wiek a mimo wszystko to nadal nic dla niego zrobic traske 500-1000 km na siadanko w każdej chwili

Ja mam przejechane 315 tys. i staram się utrzymać auto w oryginale choć robię odstępstwa np. dmuchawa za 500 zamiast 1500, czy wyłączenie tylnych radarów za 200 zamiast zakup jednego uszkodzonego za 2000 (może jak znajdę używkę w dobrym stanie, to sobie włączę na nowo), nie dziaduję i mniej więcej 5-7 tys. rocznie muszę w auto włożyć (serwisy, wymiany zużywających się elementów), najważniejsze, to mieć dobrego mechanika, który ogarnie temat optymalnie kosztowo/jakościowo i dostęp do oryginalnych części w serwisie w dobrym rabacie ponieważ zamienniki nie zawsze warte są swojej ceny i włożonej w wymianę pracy.

Dzień dobry. Niedawno zakupiłem W204 z c63 amg wersja przedliftowa z 2010 r. Autko ma przejechane już 162 tyś. Troszkę już to jest lecz nie było nic nie tłuczonego z mniejszym przebiegiem a szukałem ponad rok. Chciałbym prosić o pomoc na co zwrócić uwagę przy takim przebiegu. Oczywiście wszystkie rzeczy eksploatacyjne do wymiany lecz nie wiem co może być jeszcze ukryte. Doradźcie proszę jeszcze w kwestii klocków i tarcz bo chciałem kupić oryginał lecz mechanicy twierdzą że nie ma takiej koniecznści. Co o tym sądzicie.
Pozdrowionka.