Witam,

Jestem świeżo po wymianie oleju w C200k. Wlane przepisowe 5,5l, a bagnet wskazuje...ciut ponad minimum - no ledwo zamoczony.
Miał ktoś z was taki przypadek?
Przy wymianie, gdy auto było na podnośniku pytałem mechaniora czy widzi jakieś wycieki czy coś, to zaprzeczył.

Edit: dodam, że miałem problemy z wyciekiem spod podstawy filtra oleju i zostało to zrobione.

Witam .Nie piszesz czy to pierwsza wymiana oleju od kiedy posiadacz to auto.(byś morze jest nie oryginalny bagnet)Jeśli miałeś problemy z podstawą filtra i jest to naprawione to dolej do odpowiedniego poziomu i obserwuj co się będzie działo np. jakieś plamy, wycieki itp..To że mechanik nic nie widział jak dla mnie nie jest to gwarancją że olej nie ucieka w innym miejscu. Powodzenia .



Pozdrawiam



Bodo-K C180 CDI

Cześć,

Dzięki za odpowiedź.
Jest to moja druga wymiana. I w przeszłości na pewno ten stan oleju był widoczny na bagnecie:)

U mnie, jak mechanik ostatnio wlał 6l (więcej tam nie pojadę), to było ponad maksimum i odciągali.

U mnie się unormowało. auto postało kilka dni pod domem i dzisiaj ponad połowa skali na bagnecie ( mechanik wlał trochę powyżej 5,5 l ).

No i git nie ma co panikować


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Zawsze podczas wymiany należy wlewać 5,5 litra i taka ilość powinna w zupełności wystarczyć. Nie wiem dlaczego u Ciebie na bagnecie wskazywało minimum, ale różne są przypadki. Lepiej może tak niż odwrotnie, żeby trzeba było odciągać, jak było to w przypadku kolegi wyżej. Zawsze lepiej dolać :)

Dlaczego zawsze 5,5 litra. A jak przy spuszczaniu zostanie mu litra a innym razem zleci do zera? należy wlać tyle żeby był stan pomiędzy min a max, czy to takie trudne. Najprościej, jeżeli przed wymianą był właściwy poziom to wlać tyle ile się zlało.

A dlaczego po spuszczeniu oleju, miałby zostać aż litr starego oleju w układzie/misce ?