Strona 1 z 4

Niepokojący dzwiek, wentylator nawiewu?

: 1 gru 2012, o 20:49
autor: Przemek_W
Witam,

Podczas pracy nawiewu (3 - 4 kreska) słychać czasami dzwiek podobny do delikatnego terkotania, jakby obracajacy sie wentylator obcieral o cos. Nadmienie, ze jest to stosunkowo cichy i subtelny dzwiek, który jednakże denerwuje. Ponadto, jego glosnosc z czasem sie narasta, gdyż podobno był już słyszalny przez moja żonę pol roku temu. Wtedy ja go nie słyszałem, ale teraz już tak.
Istotne chyba jest rownież to, ze jego glosnosc narasta podczas hamowania (czy to wzrost siły G na oś obotu?).
Oczywiście nie ma to związku z hamulcami, gdyż przy wyłącznym nawiewie jest cicho jak makiem zasiał.
Czy to przyczyna lozyska wentylatora o ile takie wystepuje, a moze jakieś zabrudzenie, lisc itp.
Jak to sprawdzić, jak sie dobrać do wentylatora?

Re: Niepokojący dzwiek, wentylator nawiewu?

: 2 gru 2012, o 11:12
autor: alek
Jak podniesiesz maskę silnika stojąc przodem do przodu samochodu,to po lewej stronie w komorze silnikowej przy podszybiu znajduje się "czarna skrzynka" ,którą po odbezpieczeniu trzech blaszkowych zaczepów można wyciągnąć i naszym oczom ukarze się w dole akumulator,a powyrzej wirnik wentylatora nawiewu.W okolicy wirnika wentylatora mogą znajdować się zanieczyszczenia powodujące podejrzane hałasy.
pozdr.m.

: 2 gru 2012, o 21:26
autor: Przemek_W
Dzięki, jutro sprawdze.
Wydaje mi sie jednak, ze dostęp do wentylatora jest od strony kabiny w okolicy nóg pasażera, tam gdzie filtr przeciwpylkowy.
Znalazłem filmik na YouTube dot. Wymiany wentylatora.

W temacie

: 3 gru 2012, o 13:17
autor: zarys
Nie wszyscy mają dodatkowy akumulator. W moim avantgarde 2,2l automat jest tylko jeden akumulator w bagażniku obok koła zapasowego. A dostęp do wentylatora jest od strony kabiny, zresztą wcale nie łatwy.

: 3 gru 2012, o 17:09
autor: casiragi
Do wentylatora dobrac sie od strony nog pasazera, jest bardzo dobry dostep i latwy demontaz sam wentylator trzyma sie chyba na 1 srubie i zatrzaskach.
W moim wypadku wystarczylo czyszczenie preparatem do stykow wentylatora oraz nalanie wd40 w lozyska wszystkie problemy minely wszystko zaczelo sie luzniej obracac.

Kiedys gdzies czytalem ze w poczatkowych egzemplarzach byl problem z odprowadzeniem wody i byla chyba jakas akcja naprawcza bo woda dostawala sie do wentylatora.

Re: Niepokojący dzwiek, wentylator nawiewu?

: 4 gru 2012, o 14:21
autor: FPioter
Przemek_W pisze:Witam,

Czy to przyczyna lozyska wentylatora o ile takie wystepuje, a moze jakieś zabrudzenie, lisc itp.
Jak to sprawdzić, jak sie dobrać do wentylatora?
Witam!
Czy udało Ci się poradzić z tym wentylatorem? Czy kupowałeś nowy i wymieniałeś?
To bzyczenie to problem silniczka czy wirnika? Ja tez mam taki objaw że nawiew hałasuje najwięcej przy zmianie kąta samochodu, przy przechyłach itp. Jedno co zauważyłem to, że jak auto się rozgrzeje (czyli leci już ciepło pow 22 st) to bzyczenie się zmniejsza lub ustaje

Nie wiem czy jest sens jechać z tym do ASO, czy szukac fachowca w okolicy...
Pozdrawiam

: 4 gru 2012, o 17:33
autor: noc
Błąd fabryczny przeniesiony z W203.
Pękają dźwigienki klap nadmuchu.

: 4 gru 2012, o 18:19
autor: FPioter
noc pisze:Błąd fabryczny przeniesiony z W203.
Pękają dźwigienki klap nadmuchu.
I co z tym fantem zrobić?
Czy to kosztowne? Można naprawić to u Was?
PZDR

: 4 gru 2012, o 21:29
autor: Przemek_W
Witam,
Jeszcze nie miałem czasu za to sie zabrać. Myśle, ze w weekend spróbuje.
Myśle rownież, ze te nasze problemy to wina lozyska, wirnika, a nie żadnych klapek nawiewu, bez urazy.
Dzwiek jest subtelny, ciągły i wzrastajacy na sile podczas hamowania lub ostrego przyspieszenia.
W ostateczności jak WD40 nie pomoże, wymienię wentylator na nowy.
Ktoś sie orientuje ile to moze kosztować w ASO?

Poniżej link do filmu instruktazowego:
http://m.youtube.com/#/watch?feature=plpp&v=93AuDb9Yoik

A tutaj kolejny ciekawy link:
http://w211.pl/viewtopic.php?f=4&t=1757

: 5 gru 2012, o 15:07
autor: noc
Przy dźwigienkach lub uszkodzonych silnikach (siłownikach) terkot.
Przy zacierającym się silniku dmuchawy piski, szumy, zmiany obrotów.

: 5 gru 2012, o 20:07
autor: FPioter
noc pisze:Przy dźwigienkach lub uszkodzonych silnikach (siłownikach) terkot.
Przy zacierającym się silniku dmuchawy piski, szumy, zmiany obrotów.
Hmmm no to jestem zdezorientowany :-)
A kosztowna jest naprawa czegoś takiego?

: 6 gru 2012, o 17:02
autor: noc
Kolego, muszę wiedzieć co i gdzie.Czy da się naprawić, czy nowe części.
Szklaną kulę podprowadzili mi koledzy z forum W210, a fusów nie mam bo kawy nie piję. :lol:

: 6 gru 2012, o 20:27
autor: FPioter
noc pisze:Kolego, muszę wiedzieć co i gdzie.Czy da się naprawić, czy nowe części.
Szklaną kulę podprowadzili mi koledzy z forum W210, a fusów nie mam bo kawy nie piję. :lol:
Czyli należałoby podjechać ? :-)

Re: Niepokojący dzwiek, wentylator nawiewu?

: 8 gru 2012, o 22:02
autor: Przemek_W
FPioter pisze:
Przemek_W pisze:Witam,

Czy to przyczyna lozyska wentylatora o ile takie wystepuje, a moze jakieś zabrudzenie, lisc itp.
Jak to sprawdzić, jak sie dobrać do wentylatora?
Witam!
Czy udało Ci się poradzić z tym wentylatorem? Czy kupowałeś nowy i wymieniałeś?
To bzyczenie to problem silniczka czy wirnika? Ja tez mam taki objaw że nawiew hałasuje najwięcej przy zmianie kąta samochodu, przy przechyłach itp. Jedno co zauważyłem to, że jak auto się rozgrzeje (czyli leci już ciepło pow 22 st) to bzyczenie się zmniejsza lub ustaje

Nie wiem czy jest sens jechać z tym do ASO, czy szukac fachowca w okolicy...
Pozdrawiam
Porażka.
Dziś podjąłem próbę demontażu wentylatora nawiewu, ale musiałem sie poddać.
Z moich obserwacji wynikało, ze demontaz osłony filtra kabinowego to nie wszystko.
Aby sie dobrać do wentylatora trzeba zademonstrował schowek pasażera.
Za dużo śrubek i znaków zapytania. Bałem sie cos zepsuć, połamac.
Od strony silnika dostęp jest łatwy, ale tylko do górnej czesci wentylatora.
Poza tym, w przypadku W204 wentylator wystepuje jako element zespolony z obudowa i jakimiś prowadnicami.
Za dużo dlubaniny. Myślałem, ze bedzie łatwiej.
Proszę moze ktoś już to robił, powtarzam robił, a nie słyszał jak sie to robi.
Bo jeśli nie to ASO pozostanie :(((

: 9 gru 2012, o 21:08
autor: casiragi
Witam

Ja to robilem i nie demontowalem zadnej oslony filtra.
Nie demontowalem rowiez schowka o ile pamietam.
Przesun fotel do samego konca i schyl sie kolego bardziej to Ci sie uda bo to banał.

Pozdrawiam