Forum MERCEDES C KLASA - W204

Witam kupiłam mercedesa c180 1.6 2010r po zrobieniu przeglądu i podbiciu ze autko jest sprawne wyjechałam z garażu po kilku kilometrach włączył sie na czerwono komunikat sprawdzic ciśnienie i opony podjechałam na stacje sprawdziłam ciśnienie napompowalam opony ale nadal jest ten komunikat wymieniłam klocki w tyle i opony i zresetowalam komputer i nadal jest komunikat mieszkam w Holandii nie wiem za bardzo co moze byc jeszcze powodem ze nadal wyskakuje komunikat gdzie znajdują sie dokładnie czujniki w oponach ? Prosze o pomoc dziekuje i pozdrawiam

Najpierw zawsze wypada sie przywitac w odpowiednim dziale... Ot jakas etykieta obowiazuje.
Czujnikow raczej nie masz. Pomiar dokonywany jest na podstawie czujnikow ABS. Wejdz w menu, assyst plus, tyre pressure i jak wszystkie kola sa napompowane odpowiednio to zresetuj ustawienia. Musi pomoc. Jak nie to czy nie wyskakuje komunikat np systemu ABS?

Skorzystałem z pomocy, komunikat znikł, dzięki.

Masz dwa konta na forum?

Ja mam jedno konto, a co?

Podepne się. Jak sprawdzić czy ma się czujniki TPMS czy zczytuje ci z abs? Mercedes w204 c180 2013r.

Z tego co kojarze zadna 204-ka nie ma czujnikow. Dopiero w w205 pojawily sie czujniki

Jeśli nie ma czujników to na jakiej podstawie pokazuje się komunikat o konieczności dopompowania koła?

Bierze z czujnikow ABS przedkosc obrotowa kazdego kola. Jezeli jedno kreci sie szybciej, zaklada zmniejszenie srednicy kola = spadek cisnienia. Moim zdaniem mimo, ze mniej dokladne niz TPMS to prosta fizyka i mniej problemow niz czujniki...
Oczywiscie kazdy wie, ze na zakretach sa roznice w predkosci obrotowej kol (pokonuja rozny dystans), wiec tutaj wkracza czujnik konta skretu... Prosta kalkulacja i mamy wskaznik spadku cisnienia w oponach

Dopiero od 2014 roku TPMS jest obowiązkowym wyposażeniem w UE i 204 chyba ich nie miały. Jak dla mnie to obecny system jest tragiczny. U mnie komunikat pojawia się przy różnicach na jednej osi powyżej 0,4 bara. A powietrze spada z obydwu kół na osi, więc i tak muszę kontrolować ciśnienie organoleptycznie i podjeżdżać na stację, żeby sprawdzić ciśnienie.
Jedyna jego funkcja to chyba informowanie o przebitej oponie, a nie monitorowanie ciśnienia.

Dzięki, ja nie mam żadnych z tym problemów. Gdy spadło ciśnienie do 1.2 to wtedy pokazał się komunikat. A tak jest spoko.

Dokladnie. Skoro nie ma czujnika, co mialoby podawac wartosc cisnienia? Potwierdzam, ze spadek ok 0.5bar nie powoduje czasem komunikatu. Ale podejrzewam, ze jak zejdzie wiecej to Cie ostrzeze. Mi raz zeszlo do 1.5bar i komunikat sie pojawil. Wiec sie przydaje.
No i przy wymianie opon zima/lato tez sie pojawia, ze wymaga zresetowania.

Według mnie kontrolować ciśnienie trzeba samemu, a nie polegać na tym systemie i dopompować koło kiedy ciśnienie jest za niskie, a nie czekać aż pojawi się komunikat na wyświetlaczu.
Sam się na tym przejechałem, nie sprawdzałem tylko czekałem aż system mnie ostrzeże (byłem przyzwyczajony do TPMS). Podjechałem na stacje bo było już widać że mam mało powietrza w kole i okazało się że w jednym kole mam 1.5 a w drugim 1.9, a system milczał. Ubytek 0,5 bara w kole to ok 20% szybsze zużycie opony, większy hałas i większe zużycie paliwa (bardzo zależne od wielkości opony).

Sam system jest spoko bo ostrzeże o bardzo niskim lub braku ciśnienia, na pewno też jest mniej awaryjny niż TPMS, ale ma stanowczo zbyt małą czułość przez co ciśnienie trzeba kontrolować samemu.

Masz rację w 100%. Przecież nikomu tu chyba nie chodzi o to aby polegać jedynie na systemie - są sytuacje że z dnia na dzień nagle spadnie ciśnienie (a przecież nie wierzę że ktoś sprawdza ciśnienie w ogumieniu codziennie) i wtedy system cię ostrzeże. Uważam że to bardzo fajna i potrzebna opcja.

I całe szczęście, że nie ma czujników tylko bierze info z ABS-u...czujniki to największe ścierwo jakie kiedykolwiek ktoś wymyślił. O ile w BMW jeszcze jest to zrobione z głową, bo nie są tak bardzo czułe, to np w Oplach, Renaultach, Nissanach, Fordach są bardzo czułe, a do tego bardzo lubią wariować (np. pokazuje wartość 0, mimo, że jest ciśnienie w oponie i nie ma bata, żeby wykasować błąd). Toyota...lubią się po prostu odłamać i latać w kole, bez żadnego mechanicznego uszkodzenia. Mercedes...pamiętam jak kiedyś pierwsze czujniki pojawiły się w GLK...pokazywały z dokładnością do 0.02 i wywalało błąd...później to ogarnęli i nie są już tak czułe jak kiedyś.

Cały koncern PSA, oraz Ford i Opel robią czujniki na gumowych wentylach...fabrycznie zjebanych, które ciągle "pracują" i się przecierają o stal felgi, a możesz go kupić tylko w ASO za 40-70zł i mówię tu o autach 2015/2016, a jest to dość powszechna usterka, bo np w Oplu czas oczekiwania na taki wentyl wynosi...2-mce :D:D:D Myślałem, że jebnę na cyce...tylko mało kto wie, że Ford ma identyczne wentyle i pasują do Opla.

Generalnie czujniki to syf...VAG, Volvo i Mercedes do 2014 robią to na ABS-ie i jest to najlepsze rozwiązanie jakie tylko można wymysleć.