Forum MERCEDES C KLASA - W204

Hej Koledzy,

Czy ktoś mógłby mnie naprowadzić gdzie szukać przyczyny usterki. Sprawa wygląda tak:

Ok. 2 tygodnie temu jadąc autostradą nagle wskazówka od temperatury spadła do ok. 80 stopni, więc myślę sobie - znowu termostat (2 lata temu już wymieniany był). Ale temperatura wzrosła i utrzymywała się na poziomie delikatnie >80 stopni. Jednak te wahania wróciły i znowu na autostradzie. Pojawiały się jak zwalniałem - wtedy temperatura spadała. I potem wracała do normy. Myślę więc, że należy wymienić termostat. Niestety u mnie jest ten termostat w plastikowej obudowie wraz z czujnikami. Wczoraj wymieniłem termostat - nowy Wahler, ale wahania wskazówki pozostały...

Spalanie jest OK, przy wysokich prędkościach i stałych na autostradzie - temperatura OK. Nawet jak podkręcę na maxa ogrzewania i prędkość autostradowa - wskazówka OK. Wystarczy, że zwolnię i temperatura spada do 80 (nigdy poniżej) i wraca do temperatury prawidłowej - delikatnie >80 stopni.

Nie mam pojęcia gdzie szukać przyczyny tych problemów. Nie wiem czy tam jest jakiś dodatkowy czujnik temperatury lub jakieś inne ustrojstwo, które może odpowiadać za te wahania? \

Dzięki za wszelkie uwagi i sugestie, gdzie szukać przyczyn takiego zachowania wskazówki.

Wiesz co ja na ten temat gadalem z chlopakami z Mercedesa i mowią, ze to normalne. Mam to samo, głownie zimą, latem nie. Niby silnik sie sam wychladza pędem powietrza przy zdejmowaniu nogi z pedału gazu. Zjade z autostrady i temperatura idzie do gory. Tez mnie to martwilo i zastanawiam sie nad sprawdzeniem tego termostatu w wolnej chwili.

dzięki kolego Viper_PDT za odpowiedź,
U Ciebie jest trochę inna sytuacja, bo u Ciebie temperatura idzie w górę, a u mnie idzie w dół... Wg mnie i u Ciebie i u mnie coś jest nie tak, bo u mnie od ostatniej wymiany termostatu ok. 2 lat temu wszystko było OK! Jak temperatura osiągnęła swój prawidłowy poziom to tak wskazówka stała niezależnie od prędkości, włączonego ogrzewania itp. itd.. Teraz nagle coś się stało...
Po szybkiej jeździe (choć nie wiem czy 120-130 na autostradzie to znowu tak szybko) i zjeździe z niej to temperatura spada, czyli tak jakby termostat był otwarty i dopiero po chwili załapuje, że prędkość jest mniejsza i zaczyna go zamykać... Z drugiej strony auto utrzymuje i w korkach i na autostradzie dobrą temperaturę i ani się nie przegrzewa ani nie jest niedogrzane...

A może jest jakiś trzeci czujnik (poza tymi dwoma w termostacie) i może on się jakoś przycina... a komp dopiero po przeczytaniu sygnałów z 3 czujników decyduje co i jak... nie wiem, tak kombinuję...

Jaki masz silnik? Jak cdi to moim zdaniem normalne. Ogólnie jak wahania są 80-90stopni to wszystko ok. Przy obciążeniu temperatura ci rośnie, albo w korku bo nie ma pędu powietrza jak Viper napisał. Obserwuj, pewnie w lecie wahania zmaleją.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Hej,

mam 200 CGI i dotychczas nawet przy niskich temperaturach nie było takiego problemu.. Dlatego mi sie to wydaje dziwne dlaczego tak nagle zaczęły się te wahania... Tym bardziej, że i w korkach i na autostradzie ze stałą prędkością wyższą tego nie ma. tylko przy zwalnianiu i to jeszcze zupełnie na odwrót - wg mnie powinna wtedy strzałka iść w górę, bo silnik rozgrzany i nagle ma gorsze chłodzenie (pęd powietrza) a tutaj temperatura spada.

dla mnie to dziwne dość...

Korzen u mnie w CDI rożnice są nie zauważalne gołym okiem. Jak dojdzie do 90 to stoi jak strzała.

U mnie w W203 na autostradzie lekko spadalo, w korku roslo. Ale to byly niuanse.
Przy zwalnianiu odcinasz doplyw paliwa, zmniejszasz obciazenie jednostki, wiec logiczne, ze temperatura spada. Jak wczesniej tego nei bylo, a teraz jest to moze faktycznie z termostatem cos nie halo.

Hej i właśnie dlatego kombinuje. Wymieniłem termostat i myślałem, że to pomoże, a sytuacja jest IDENTYCZNA - jak wahania to też do 80 i w góre. Termostat Walher, więc przeciez to to samo, co w oryginale... i jeśli coś by z nim było nie tak to dokładnie w taki sam sposób... Albo trafiłem na faktycznie felerny egzemplarz i dokładnie tak samo jak poprzedni się zachowuje albo to musi być coś innego.

Też mi się wydaje, że delikatne wahania mogą być widoczne, ale nie takie, że strzała spada do 80 i potem wzrasta i znowu do góry idzie gdzie jej miejsce.

Bo tam nie ma innego czujnika już poza tymi dwoma w termostacie?

A SD i life data co mowia? Ja uwazam, ze nie ma w tej sytuacji niczego, co mogloby niepokoic.

No nie mam pojęcia co komp ma do powiedzenia, bo nie podłączałem go. Może byłbym mądrzejszy o jakąś wiedzę, ale na razie nie podłączałem.

PS. Nie wiecie gdzie w Łodzi można się podłączyć na kompa?

Jeśli temperatura jakoś drastycznie nie spada poniżej 80stopni to chyba nie ma się czym przejmować na zapas. Drobne wahania wskazówki są chyba w każdym osobowym Mercedesie. Chyba wskaźnik jest dośc czuły.
Tak czy siak w Passacie B8 czy B7 które mamy wskazówka cieczy jak stanie na 90stopni tak trzyma idealnie. Ale. Passat ma wskaźnik temperatury oleju i tu temperatura waha się w przedziale od 80stopni do nawet 115stopni latem przy deptaniu autostradą. Przy zmianie obciążenia silnika widoczne są również zmiany temperatury oleju, natomiast temperatura cieczy cały czas jest 90stopni a również powinna się zmieniać. Także producent celowo zablokował chwilowe zmiany temperatury, żeby nie straszyć ludzi.

Dodam również, że coraz częsciej stosowane są tzw. termostaty fazowe, które przy malym obciążeniu silnika podwyższaja temperaturę roboczą do 105stopni. Tego oczywiscie wskaźniki nie pokazują, bo ludzie zawału by dostali...

Dzięki koledzy,

ale właśnie to się stało nagle, bo zawsze było OK - jak złapał temperaturę roboczą to tak wskazówka stała - nie drgnęła. A to się stało nagle. Wcześniej jak termostat był uszkodzony to na autostradzie temp. spadała do 60 a 50 stopni. Po wymianie - wszystko wróciło do normy, a teraz po prostu nagle zaczął tak wariować. To mnie zastanawia, bo zrozumiałbym jakby temperatura zawsze się tak wahała, ale było niby OK, a teraz zaczął tak "wariować"...

Ponawiam pytanko - nie ma już 3 czujnika cieczy chłodzącej?

pozdrawiam

No, u mnie też skacze tak 85-90st. a jak się zrobiło ostatnio trochę cieplej to w korku nawet 95st. miał. Mechanicy mówią, żeby to olać bo " te typy tak mają " ...mogliby chociaż układ chłodzenia zrobić porządnie Zdziwiłem się na początku bo w poprzednich autach nie miałem czegoś podobnego...stała i nie dygła nigdy- chyba, że chłodnica pękła to wtedy

Wlasnie jest pozadnie. Wahania sa zawsze. Co myslisz, ze temperatura oleju i plynu chlodzacego przy palowaniu na torze a jezdzie droga lokalna bedzie taka sama? Nie nie bedzie. Chocby dlatego wlacza sie wiatrak. W innych autach po prostu nie ma dokladnego odczytu. Wiec stoi na 90 wskazowka bo ma tolerancje +-10stopni.

Te wahania temperatury na wskaźniku, to normalka w każdym samochodzie świata.
Zauważyłem, że są większe w autach gdzie brakuje osłon pod skrzynią, silnikiem.
Im szczelniejsza komora silnika tym mniejsze skoki temperatury.Uszkodzona, źle założona uszczelka maski, oderwana gąbka spod plastkowej pokrywy silnika, uszkodzone nadkole, to sprawcy Waszego niepokoju.
Wystarczy na "leżącym policjancie" naruszyć dolne osłony i jest ten efekt.