Forum MERCEDES C KLASA - W204

No ale jak to sie ma do wahania temperatury w zimie i tylko na autostradzie? W lecie jest 90 stppni, w zimie na autostradzie nie osiaga 90 stopni, zjezdzam z autostrady do miasta i jest 90 stopni. Czyzby pęd powietrza tak dobrze chlodził silnik? Robilem test w zimie na autostradzie przy wyłaczonym ogrzewaniu auto szybko osiagnelo 90 stopni, wlaczylem ogrzewanie i temperatura spadła do 60 stopni.

Ok, zapewne połowa z Was powie, ze termostat do wymiany. Proste, 15 min roboty i wymienione, ale czy to na pewno bedzie termostat? Gadalem z chlopakami z Mercedesa to mowia, ze to normalne. No i niby kilka takich aut znam co maja identyczne zachowanie. Moze ten typ tak ma i wszystko jest w porzadku?

Jak chłodzi przeciąg nie będę udawadniał.Wystarczy włączyć na biurku wentylator i skierować na twarz.
To samo w komorze silnika.W W124 były z boku komory silnika klapy sterowane termostatami.
Utrzymywały w miarę stałą temperaturę komory.Nawet klapa silnika miała dookoła uszczelki.

korzen pisze:Wlasnie jest pozadnie. Wahania sa zawsze. Co myslisz, ze temperatura oleju i plynu chlodzacego przy palowaniu na torze a jezdzie droga lokalna bedzie taka sama? Nie nie bedzie. Chocby dlatego wlacza sie wiatrak. W innych autach po prostu nie ma dokladnego odczytu. Wiec stoi na 90 wskazowka bo ma tolerancje +-10stopni.

No chyba, że taaak....Może to po prostu jeden z tych myków, który sprawia, że dama budzi emocje i podsyca atmosferę Ja bym się tym w ogóle nie przejmował -zresztą tak mówią mi znajomi spece

Widzę, że mój post wywołał małą dyskusję... :)

Zatem dorzucę jeszcze coś. Otóż wczoraj jadę sobie po mieście spokojnie i nienerwowo - temp. w porządku. Po jakimś czasie parę razy mocniej przyspieszyłem - może 2x i co widzę jak dojeżdżam do kolejne skrzyżowania? Spadek temp do 80 stopni. Już nawet nie muszę jechać po autostradzie zeby temp. spadła...

Rozumiem, że pęd powietrza ma jednak właściwości ułatwiające schładzanie silnika, ale o 10! stopni? I dlaczego te "właściwości" silnik u mnie "zauważył" dopiero po roku jeżdżenia? Wcześniej tego nie było

Ogólnie w aucie mam ustawioną temp na 20-21 stopni i w zimie (a w tym roku była chłodna) nie było widać takich wahnięć... Wcześniej w audi też miałem stałą temp... nawet kiedyś w Felicji też temp. miała tendencje do utrzymywania się na takim samym poziomie...

Dodam, że auto nie pali więcej, nie dusi się ani nie zieje do kabiny letnim powietrzem po przekręceniu ogrzewania na wyższy stopień. :)

PS. W silniku są tylko 2 czujniki temperatury - te na termostacie?

Może tak być, że termostat nie pracuje juz tak jak nowy. Ale na litość boską nie porównuj wskaźnika w Mercedesie do Skody, bo w każdym aucie pokazuje inaczej.

No pewnie, że może pracować, ale to jest NOWY - wymieniony na oryginał Wahlera.

A pewnie, że nie porównuje Merca do Skody tym bardziej Felicji. :) ale działanie termostatu i kontrolki na desce w każdym aucie jest chyba raczej identyczne.

Witam. Skorzystam z okazji i podłączenie się pod ten temat z moim problemem.
Od 4lat jestem posiadacze C220 CDI 2009rok.
I tak jak autor tego tematu mam problem z wahaniem temperatury. Tylko w trochę większym zakresie niż autor, u mnie wygląda to tak. Gdy ruszam na zimnym silniku po przejechaniu około 5-6km wskazówka temperatury dochodzi tak do około 85stopni i po chwili zaczyna spadać do około 60stopni, zatrzymuje się i znowu zaczyna iść w górę do 85stopni i znowu opada. I tak cały czas przez około 30km. Potem dochodzi do 90 i tam zostaje. Wtedy mogę przejechać nawet i 1000km nic się nie zmienia... nadmienię ze termostat juz wymieniłem na orginaln z ASO nic nie pomogło ta zamawiam sytuacja. Diagnostyka komputerem w ASO nic nie wykazała żadnych błędów.
Jakieś sugestie panowie?
Z góry dziekuje.

Szukałem i znalazłem informację - wygląda na wiarygodną.

"W W204 ..... OM646 i OM651 ze względu na zamontowanie czujnika temperatury na termostacie następują widoczne w niektórych egzemplarzach wahania na wskaźniku w kabinie.W miarę rozgrzewania silnika amplituda tych wahań powinna maleć.Żadnych zmian konstrukcji nie przewiduje się.Ten efekt nie wpływa w najmniejszym stopniu na jakość produktu.W starszych egzemplarzach zaleca się wymianę czujnika temperatury na nowszy mniej podatny na zmiany temperatury.
Uwaga nie dotyczy OM642 gdzie czujnik temperatury znajduje się w miejscu mniej podatnym na zmiany stanu termostatu."

Podsumowując tak ma być.

To wątpliwości rozwiane

Panowie mam ten samochód od 4 lat wcześniej tego nie było. Mam też druga w204 z tym samym silnikiem z 2014roku i nic takiego nie zaobserwowałem żadnych skoków temperatury o 20stopni. Tak samo było do tej pory w tym modelu, wiec nie piszcie ze jest to czymś normalnym

Nie chce mi się wierzyć w skoki o 25 stopni.To by był zacinający się termostat.Podobno wymieniony.
Nie znam innej przyczyny.

Z całym szacunkiem, ale już znam przyczynę. Przyczyną tych skoków temperatury nie jest termostat a taki mały elektro zawór który pod ciśnieniem steruje pompa wody. Właśnie go wymieniłem u problemu juz niema. Ten elekto zawór znajduje się z prawej strony silnika na dole. A odnośnie tych skoków temperatury o 25stopni to było właśnie w moim aucie. Podczas jazdy temperatura szła w gore do 85stopni a potem raptownie spadała w dół o 60stopni. I znowu w górę do 85 i w dół 60. I tak przez cały czas przez około 30 km. Potem się stabilizowalo.
Podaje nr cześć 002 540 14 97. To jest taki sam elektro zaworem co steruje kierownica turbiny.

Ciężka jest ta wymiana zaworka? bo mam podobnie i zamówiłem go. Da się dojść od góry?

Da się dojść od góry ale trochę poprzeklinasz pod nosem.

- uwolnij przewody podciśnienia z obudowy pompy wspomagania
- obejrzyj nowy zawór żebyś wiedział jak działa mechanizm zatrzaskowy
- krótkim śrubokrętem trzeba nacisnąć zapadkę "po omacku" bo niestety nie widać jej a drugą ręką ciągniesz do siebie za grubszy wężyk podciśnienia
- Jak zawór zejdzie to masz większą swobodę żeby odpiąć wężyki i złącze elektryczne.

Nie spotkałem się z awarią sterowania zaworu pompy wodnej.Cóż będę się uczył dalej.