Samoistny wybuch wszystkich poduszek
: 14 mar 2023, o 19:28
Szanowni Państwo (wierzę, że są tu kobiety),
Chciałbym przedstawić sytuację z samochodem, którego jestem szczęśliwym użytkownikiem (a w zasadzie byłem) do czasu, gdy wybuchły wszystkie poduszki powietrzne. Model 220CDI, został sprowadzony z Niemiec, kiedy miał około roku i przejechane jedynie 4000km, ale był poobijany. Przebieg samochodu na dzień dzisiejszy, jak na swój rocznik (2008), jest niewielki - mniej niż 100k.
Jednego lipcowego dnia, samochód stał pod domem z otwartymi wszystkimi oknami, co miało zapobiec upale w środku, kiedy nagle wybuchły wszystkie poduszki powietrzne w dwóch seriach: pierwsza seria to poduszki dla kierowcy, pasażera i kolan, a druga seria po ok. 10-15 sek. to kurtyny i siedzenia - z tym, że z kurtyny pasażera dostałem w głowę - byłem kilka metrów od auta i po pierwszej serii zajrzałem do środka. Wydarzenie to zostało udokumentowane zdjęciami i filmem, które dołączam również w linku. Kilka minut po tym zdarzeniu zlecieli się sąsiedzi, bo wybuch był naprawdę głośny.
Niestety, nie miałem wtedy AC, samochód był już wcześniej naprawiany przez dealera po kolizyjnym zdarzeniu.
Dopiero po pewnym czasie od zdarzenia dowiedziałem się, że istniała AKCJA SERWISOWA Z PRZYWOŁANIEM dotycząca poduszek powietrznych dla mojego VIN-u, o której dealer nie poinformował mnie w odpowiednim czasie. Wysłałem pismo do dealera z pytaniem, dlaczego nie otrzymałem przywołania skoro miał moje dane i co zamierza z tym zrobić (odpowiedź w załączeniu).
Teraz zastanawiam się, co zrobić z samochodem, który stoi nietknięty od tamtego czasu (będzie z 3 lata, mam czym jeździć, więc się nie spinałem), a chciałbym go uzdolnić do dalszej jazdy i:
- walczyć dalej z producentem, np. pismo do Stuttgartu (sądzę, że w PL będą zlewać tak jak za pierwszym razem),
- zrezygnować z walki, kupić na rynku wtórnym części zamienne, ryzykując, że dostanę w pysk podczas jazdy bo poduszki będą trefne.
Swoją drogą cieszę się, że to się nie zdarzyło podczas jazdy, bo bym tego postu nie pisał.
Wszelkie szczegóły dam na priv.
Coś drodzy forumowicze podpowiecie nie głupiego?
pozdrawiam was Rino.
Zdjęcia i film gdyby linki padły:
https://drive.google.com/drive/folders/ ... RyMe?hl=pl
Chciałbym przedstawić sytuację z samochodem, którego jestem szczęśliwym użytkownikiem (a w zasadzie byłem) do czasu, gdy wybuchły wszystkie poduszki powietrzne. Model 220CDI, został sprowadzony z Niemiec, kiedy miał około roku i przejechane jedynie 4000km, ale był poobijany. Przebieg samochodu na dzień dzisiejszy, jak na swój rocznik (2008), jest niewielki - mniej niż 100k.
Jednego lipcowego dnia, samochód stał pod domem z otwartymi wszystkimi oknami, co miało zapobiec upale w środku, kiedy nagle wybuchły wszystkie poduszki powietrzne w dwóch seriach: pierwsza seria to poduszki dla kierowcy, pasażera i kolan, a druga seria po ok. 10-15 sek. to kurtyny i siedzenia - z tym, że z kurtyny pasażera dostałem w głowę - byłem kilka metrów od auta i po pierwszej serii zajrzałem do środka. Wydarzenie to zostało udokumentowane zdjęciami i filmem, które dołączam również w linku. Kilka minut po tym zdarzeniu zlecieli się sąsiedzi, bo wybuch był naprawdę głośny.
Niestety, nie miałem wtedy AC, samochód był już wcześniej naprawiany przez dealera po kolizyjnym zdarzeniu.
Dopiero po pewnym czasie od zdarzenia dowiedziałem się, że istniała AKCJA SERWISOWA Z PRZYWOŁANIEM dotycząca poduszek powietrznych dla mojego VIN-u, o której dealer nie poinformował mnie w odpowiednim czasie. Wysłałem pismo do dealera z pytaniem, dlaczego nie otrzymałem przywołania skoro miał moje dane i co zamierza z tym zrobić (odpowiedź w załączeniu).
Teraz zastanawiam się, co zrobić z samochodem, który stoi nietknięty od tamtego czasu (będzie z 3 lata, mam czym jeździć, więc się nie spinałem), a chciałbym go uzdolnić do dalszej jazdy i:
- walczyć dalej z producentem, np. pismo do Stuttgartu (sądzę, że w PL będą zlewać tak jak za pierwszym razem),
- zrezygnować z walki, kupić na rynku wtórnym części zamienne, ryzykując, że dostanę w pysk podczas jazdy bo poduszki będą trefne.
Swoją drogą cieszę się, że to się nie zdarzyło podczas jazdy, bo bym tego postu nie pisał.
Wszelkie szczegóły dam na priv.
Coś drodzy forumowicze podpowiecie nie głupiego?
pozdrawiam was Rino.
Zdjęcia i film gdyby linki padły:
https://drive.google.com/drive/folders/ ... RyMe?hl=pl